Autor: Cormac McCarthy
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
tłumaczenie: Robert Sudół
tytuł oryginału: The Road
data wydania: 10 marca 2008
ISBN: 9788308041789
liczba stron: 268
"Droga" Cormaca McCarthy'ego zaliczana jest do jego największych dzieł. Mało tego, zaliczana jest do książek wybitnych, tudzież arcydzieł, i muszę przyznać, że tym razem określenia te wcale nie są przesadzone. Nie ulega wątpliwości, ta powieść robi wrażenie i na długo zapada w pamięć.
Akcja powieści toczy się gdzieś w wyniszczonych na skutek katastrofy nuklearnej Stanach Zjednoczonych. Nie ma praktycznie niczego: jałowa ziemia, zrujnowane domostwa i tylko nieliczne ludzkie niedobitki, gotowe na wszystko, by tylko przetrwać. Wśród nich ojciec i syn przemierzający kraj w nadziei znalezienia bardziej przyjaznego zakątka. Miejsca, które nie uległo zniszczeniu? W gruncie rzeczy nie wiemy i nie jest to szczególnie istotne, bo najważniejsza jest sama droga i nieustająca podróż. Każdego dnia ojciec i syn toczą walkę o przetrwanie. Poszukiwanie żywności, bezpiecznego, suchego skrawka ziemi, kryjówki przed innymi ludźmi, którzy zatracili wszelkie moralne wartości. Sytuacja wydaje się do bólu beznadziejna, jednak tych dwoje ludzi próbuje wierzyć, że kiedyś nastanie lepsze jutro i że nie są jedynymi dobrymi ludźmi, jacy pozostali na tej ziemi...
"Droga" to powieść na wskroś zaskakująca. Na dobrą sprawę można by powiedzieć, że całą jej treść wypełnia poszukiwanie jedzenia, bezpiecznego miejsca na spoczynek i ucieczka przed niebezpieczeństwami. Dlaczego więc pozornie bardzo okrojona fabuła robi takie wrażenie? Odpowiedzi należy doszukiwać się w ogromnej sile wyrazu tej książki i przesłaniu poruszającym do głębi.
Nie sposób przejść obojętnie obok niezwykłej więzi ojca i małego chłopca. Stracili wszystkich i wszystko i tylko fakt, że istnieje ten drugi, nadaje sens ich życiu. Pomimo beznadziejnej sytuacji mężczyzna robi wszystko, co w jego mocy, by wpoić chłopcu właściwe wartości. Zdarzają mu się chwile słabości i właśnie wtedy doświadcza siły własnych nauk. Mały chłopiec, czasem wbrew zdrowemu rozsądkowi i instynktowi przetrwania, próbuje czynić dobro, nie oczekując niczego w zamian. Zawsze udziela pomocy, nawet jeśli jest świadom, że w ten sposób często zmniejsza własne szanse na przetrwanie. Jego postawa wywołuje w czytelniku szereg intensywnych emocji i zmusza go do refleksji. Czy w tak niesamowicie trudnej sytuacji potrafilibyśmy stać na straży dobra?
"Droga" jest powieścią bardzo pesymistyczną, doprawdy trudno trzymać się nadziei, że para bohaterów dożyje lepszych czasów. Mimo to "Droga" jest również piękną powieścią o sile bezinteresownej miłości. O tym, że szczere uczucie potrafi nadać sens każdemu istnieniu.
Powieść wyczerpała mnie emocjonalnie ale i dostarczyła niesamowitych przeżyć. Gorąco polecam wszystkim poszukującym prawdziwie poruszających i wartościowych lektur.
Akcja powieści toczy się gdzieś w wyniszczonych na skutek katastrofy nuklearnej Stanach Zjednoczonych. Nie ma praktycznie niczego: jałowa ziemia, zrujnowane domostwa i tylko nieliczne ludzkie niedobitki, gotowe na wszystko, by tylko przetrwać. Wśród nich ojciec i syn przemierzający kraj w nadziei znalezienia bardziej przyjaznego zakątka. Miejsca, które nie uległo zniszczeniu? W gruncie rzeczy nie wiemy i nie jest to szczególnie istotne, bo najważniejsza jest sama droga i nieustająca podróż. Każdego dnia ojciec i syn toczą walkę o przetrwanie. Poszukiwanie żywności, bezpiecznego, suchego skrawka ziemi, kryjówki przed innymi ludźmi, którzy zatracili wszelkie moralne wartości. Sytuacja wydaje się do bólu beznadziejna, jednak tych dwoje ludzi próbuje wierzyć, że kiedyś nastanie lepsze jutro i że nie są jedynymi dobrymi ludźmi, jacy pozostali na tej ziemi...
"Droga" to powieść na wskroś zaskakująca. Na dobrą sprawę można by powiedzieć, że całą jej treść wypełnia poszukiwanie jedzenia, bezpiecznego miejsca na spoczynek i ucieczka przed niebezpieczeństwami. Dlaczego więc pozornie bardzo okrojona fabuła robi takie wrażenie? Odpowiedzi należy doszukiwać się w ogromnej sile wyrazu tej książki i przesłaniu poruszającym do głębi.
Nie sposób przejść obojętnie obok niezwykłej więzi ojca i małego chłopca. Stracili wszystkich i wszystko i tylko fakt, że istnieje ten drugi, nadaje sens ich życiu. Pomimo beznadziejnej sytuacji mężczyzna robi wszystko, co w jego mocy, by wpoić chłopcu właściwe wartości. Zdarzają mu się chwile słabości i właśnie wtedy doświadcza siły własnych nauk. Mały chłopiec, czasem wbrew zdrowemu rozsądkowi i instynktowi przetrwania, próbuje czynić dobro, nie oczekując niczego w zamian. Zawsze udziela pomocy, nawet jeśli jest świadom, że w ten sposób często zmniejsza własne szanse na przetrwanie. Jego postawa wywołuje w czytelniku szereg intensywnych emocji i zmusza go do refleksji. Czy w tak niesamowicie trudnej sytuacji potrafilibyśmy stać na straży dobra?
"Droga" jest powieścią bardzo pesymistyczną, doprawdy trudno trzymać się nadziei, że para bohaterów dożyje lepszych czasów. Mimo to "Droga" jest również piękną powieścią o sile bezinteresownej miłości. O tym, że szczere uczucie potrafi nadać sens każdemu istnieniu.
Powieść wyczerpała mnie emocjonalnie ale i dostarczyła niesamowitych przeżyć. Gorąco polecam wszystkim poszukującym prawdziwie poruszających i wartościowych lektur.