29.12.2016

"Droga" Cormac McCarthy




Autor: Cormac McCarthy
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
tłumaczenie: Robert Sudół
tytuł oryginału: The Road
data wydania: 10 marca 2008
ISBN: 9788308041789
liczba stron: 268






"Droga" Cormaca McCarthy'ego zaliczana jest do jego największych dzieł. Mało tego, zaliczana jest do książek wybitnych, tudzież arcydzieł, i muszę przyznać, że tym razem określenia te wcale nie są przesadzone. Nie ulega wątpliwości, ta powieść robi wrażenie i na długo zapada w pamięć.

Akcja powieści toczy się gdzieś w wyniszczonych na skutek katastrofy nuklearnej Stanach Zjednoczonych. Nie ma praktycznie niczego: jałowa ziemia, zrujnowane domostwa i tylko nieliczne ludzkie niedobitki, gotowe na wszystko, by tylko przetrwać. Wśród nich ojciec i syn przemierzający kraj w nadziei znalezienia bardziej przyjaznego zakątka. Miejsca, które nie uległo zniszczeniu? W gruncie rzeczy nie wiemy i nie jest to szczególnie istotne, bo najważniejsza jest sama droga i nieustająca podróż. Każdego dnia ojciec i syn toczą walkę o przetrwanie. Poszukiwanie żywności, bezpiecznego, suchego skrawka ziemi, kryjówki przed innymi ludźmi, którzy zatracili wszelkie moralne wartości. Sytuacja wydaje się do bólu beznadziejna, jednak tych dwoje ludzi próbuje wierzyć, że kiedyś nastanie lepsze jutro i że nie są jedynymi dobrymi ludźmi, jacy pozostali na tej ziemi...

"Droga" to powieść na wskroś zaskakująca. Na dobrą sprawę można by powiedzieć, że całą jej treść wypełnia poszukiwanie jedzenia, bezpiecznego miejsca na spoczynek i ucieczka przed niebezpieczeństwami. Dlaczego więc pozornie bardzo okrojona fabuła robi takie wrażenie? Odpowiedzi należy doszukiwać się w ogromnej sile wyrazu tej książki i przesłaniu poruszającym do głębi.

Nie sposób przejść obojętnie obok niezwykłej więzi ojca i małego chłopca. Stracili wszystkich i wszystko i tylko fakt, że istnieje ten drugi, nadaje sens ich życiu. Pomimo beznadziejnej sytuacji mężczyzna robi wszystko, co w jego mocy, by wpoić chłopcu właściwe wartości. Zdarzają mu się chwile słabości i właśnie wtedy doświadcza siły własnych nauk. Mały chłopiec, czasem wbrew zdrowemu rozsądkowi i instynktowi przetrwania, próbuje czynić dobro, nie oczekując niczego w zamian. Zawsze udziela pomocy, nawet jeśli jest świadom, że w ten sposób często zmniejsza własne szanse na przetrwanie. Jego postawa wywołuje w czytelniku szereg intensywnych emocji i zmusza go do refleksji. Czy w tak niesamowicie trudnej sytuacji potrafilibyśmy stać na straży dobra?

"Droga" jest powieścią bardzo pesymistyczną, doprawdy trudno trzymać się nadziei, że para bohaterów dożyje lepszych czasów. Mimo to "Droga" jest również piękną powieścią o sile bezinteresownej miłości. O tym, że szczere uczucie potrafi nadać sens każdemu istnieniu.

Powieść wyczerpała mnie emocjonalnie ale i dostarczyła niesamowitych przeżyć. Gorąco polecam wszystkim poszukującym prawdziwie poruszających i wartościowych lektur.

22.12.2016

„Siedem życzeń” Liliana Fabisińska, Natasza Socha i inni...





Autor: Witkiewicz Magdalena, Fabisińska Liliana, Socha Natasza, Kalicińska Małgorzata, Warda Małgorzata, Grabowska Ałbena, Krawczyk Agnieszka     
Wydawnictwo: Filia
data wydania: 4 listopada 2015
ISBN: 9788380750401
Ilość stron: 350

Choć za oknami pogoda raczej jesienna, do świąt pozostało zaledwie kilka chwil. Niewykluczone, że poszukujecie właśnie lektury, która pozwoliłaby Wam poczuć wyjątkowy klimat tych dni. Bardzo możliwe, że Waszą uwagę przykuje klimatyczna okładka książki „Siedem życzeń”, autorstwa kilku bardzo popularnych, polskich autorek. Książki stanowiącej ciekawy projekt, z którym warto zapoznać się właśnie teraz. 
 
Kilka autorek, kilka historii, jeden wspólny mianownik. Babcia Agnieszka z wnukiem, próbują wyczarować cudowny, świąteczny klimat w niedawno zakupionym pensjonacie. Co prawda obiekt nadal znajduje się w remoncie, jednak przeczucie starszej kobiety podpowiada, że w te święta na brak towarzystwa nie będzie narzekać. I rzeczywiście, z różnych stron zaczynają nadciągać nieznani jej ludzie. Każdy z nich ciągnie za sobą szereg różnorodnych doświadczeń. Każdy z nich może liczyć na to, że tego dnia uwierzy w cuda... Pomysł na zbiór opowiadań ze wspólnym mianownikiem nie jest może nowy, ale jak zwykle miło zaskakuje. Czytelnik z przyjemnością będzie szukał nowych szczegółów, stanowiących uzupełnienie poznanych już historii. Dużym plusem jest również duża różnorodność tematyczna opowiadań. Mamy tu poważne problemy, ale i historie z przymrużeniem oka. Niektóre opowiadania są do bólu prawdziwe, inne mniej poważne, nawet naiwne. Osobiście z największą przyjemnością przeczytałam opowiadanie Nataszy Sochy, zabarwione typowym dla niej lekkim poczuciem humoru. Najmniej udane przemilczę, bo przecież każdy czytelnik jest inny i być może właśnie w nim odkryje coś wyjątkowego. 
 
Sięgając po tę książkę powinniście spodziewać się kilku urokliwych, momentami zabawnych, momentami wzruszających, chwilami chwytających za serce opowieści. Pozycja w sam raz na parę chwil odpoczynku po intensywnym, przedświątecznym dniu. Zachęcam.

21.12.2016

"Ciąża po 35 roku życia. Poradnik fitness dla kobiet, czyli jak ćwiczyć, aby zachować dobrą kondycję na czas ciąży i po porodzie" Suzy Clarkson





Tłumaczenie: Anna Hikiert
Wydawnictwo: Kobiece
tytuł oryginału: Fit for Birth and Beyond: The guide for women over 35
data wydania: 12 maja 2016
ISBN: 9788365170354




 
 
Podobno z biologicznego punktu widzenia najlepszy czas na zajście w ciążę przypada gdzieś ... na koniec studiów. No właśnie, łatwo policzyć, trudniej jednak znaleźć ten osobisty, właściwy moment. Kobieta ma przecież ambicje i plany, pragnie się realizować, również na polu zawodowym. Coraz więcej par decyduje się na potomstwo dopiero w chwili, gdy ma zapewnioną względnie stabilną sytuację finansową. Czterdziestoletnia ciężarna nikogo już nie dziwi. Mimo to wiele kobiet obawia się późnej ciąży, konsekwencji zarówno dla siebie, jak i dla dziecka. To przede wszystkim do takich kobiet skierowany jest poradnik Suzy Clarkson.

Autorka po raz pierwszy zaszła w ciążę mając 39 lat. To, o czym pisze, zna więc nie tylko z teorii, ale i z własnego doświadczenia. Książka z założenia jest poradnikiem fitness, jednak znajdziecie tu również wiele informacji na temat właściwego odżywiania, czy też przebiegu ciąży. Nie brakuje tu wiadomości, które mogą zainteresować każdą kobietę, nie tylko te spodziewające się dzieci. Przykład? Informacje na temat napojów, które ... wcale nie gaszą pragnienia.

W poradniku znalazło się wiele drobiazgowo opisanych ćwiczeń, z podziałem na różne partie ciała i kolejne trymestry. Liczne zdjęcia ilustują właściwe postawy, przy wykonywaniu kolejnych ćwiczeń. Osobiście cieszy mnie fakt, że są to autentyczne zdjęcia autorki, a nie wyretuszowane zdjęcia modelek. Myślę, że to pozwala ciężarnym uwierzyć we własne możliwości, nawet w tym wyjątkowo skomplikowanym okresie.

Duże wrażenie robi ostatni rozdział, w którym Clarkson opisuje własne, trudne doświadczenia. In vitro, depresja poporodowa, poronienie to tematy mało przyjemne ale ważne, dlatego bardzo dobrze, że znalazło się tutaj na nie miejsce.

Dobrze, że ta książka pojawiła się na naszym rynku, ponieważ trafi to grupy kobiet, która naprawdę takiej porady i pomocy potrzebuje. Ze swojej strony polecam. Oby wielu czytelniczkom pomogła przeżyć ciążę jak najlepiej.

11.12.2016

Business English Magazine nr 56/2016



Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że zdjęcie powyżej stanowi okładkę kolejnego numeru Business English Magazine. Co jednak łączy trójkę niezwykle popularnych aktorów to ... wielkie pieniądze. Głośne rozwody kosztują majątek, jakim nie pogardziłaby niejedna firma. W obszernym artykule znajdziecie sporo znanych nazwisk i kwot przyprawiających o zawrót głowy. A to dopiero przedsmak atrakcji, jakie oferuje najnowszy numer magazynu.

Redakcja pisma zawsze dbała o to, by dobór tematów w każdym numerze odpowiadał temu, co aktualnie dzieje się na świecie. Co prawda nikt nie mógł być jeszcze pewien przebiegu wyborów w Ameryce, jednak nic nie stanęło na przeszkodzie, by bliżej przyjrzeć się Melanie Trump. Nie ulega wątpliwości, że takiej Pierwszej Damy jeszcze nie było...

Podróże samolotem kojarzą się z profesjonalizmem, dbałością o każdy detal i czystością. Jeśli macie odwagę, przeczytajcie artykuł, który zaprzecza temu wizerunkowi. Dlaczego zawsze powinniście zamawiać butelkowaną wodę? Dlaczego naprawdę warto być miłym dla personelu? Czytajcie i uczcie się...

Miłośnikom podróży polecam tekst na temat Korei Południowej. Odległy kraj zachwyca kulturą, zabytkami, ale i niezwykle prężną gospodarką. Inny, równie ciekawy artykuł poświęcony jest Nokii, nie tak dawno znakomicie prosperującej firmie, którą wyparła z rynku nowa generacja telefonów.

Oczywiście nie zabrakło stałych działów, jak ćwiczenia, dialogi, czy też recenzje. Jak zawsze, mamy do dyspozycji szereg nagrań i filmy powiązane z tematyką numeru, a także specjalny dodatek, tym razem poświęcony edukacji. Całość na doskonałym poziomie i szalenie ciekawa. Za to właśnie tak cenię ten magazyn i niezmiennie polecam!

9.12.2016

Puzzle. Układam i opowiadam Pory roku 2-3 lata


Święta coraz bliżej i niejeden rodzic powoli wpada w panikę... Ze wszystkich stron atakują nas nachalne reklamy, zapewniające, że dany produkt jest właśnie tym, o którym marzy każde dziecko. Warto jednak dokładnie przemyśleć każdy zakup. Co dana zabawka faktycznie dziecku oferuje? Jakie daje nam możliwości wspólnej zabawy? Czy wspiera rozwój dziecka? Propozycji jest naprawdę dużo i nie warto przepłacać za coś, co nasi milusińscy rzucą w kąt już po paru minutach.
 
Dziś parę słów o propozycji Wydawnictwa Edgard dla dzieci pomiędzy 2 a 3 rokiem życia, puzzlach "Pory roku". To prawda, puzzli dla dzieci w tym wieku na rynku jest naprawdę dużo, dlaczego więc zwracam uwagę właśnie na ten zestaw? Zacznijmy może od solidnego wykonania i bardzo sympatycznych, kolorowych obrazków. Z każdego elementu uśmiecha się do nas sympatyczne dziecko, każde z nich robi coś ciekawego i najwyraźniej świetnie się przy tym bawi. No właśnie, w przypadku tych puzzli chodzi nie tylko o to, by nauczyć się układać je we właściwiej kolejności, ale również o to, by z dzieckiem rozmawiać, wspólnie odkrywać świat. Co można robić latem? Jak ubrać się zimą? O czym pamiętać wybierając się na jesienny spacer? Puzzle "Pory roku" są doskonałym pretekstem do rozwijania słownictwa najmłodszych. Wspólnie możemy snuć opowieści o charakterystycznych cechach pór roku, zabawach i aktywnościach na świeżym powietrzu, a z czasem zacząć zapoznawać dzieci z kalendarzem.
 
Bardzo fajnym dodatkiem, który sugeruję zachować na nieco później, jest duża kolorowanka, nawiązująca tematycznie do puzzli. Pokolorowana, może stanowić bardzo ładną dekorację dziecięcego pokoju. Podobnie jak w przypadku puzzli, również tutaj mamy wiele możliwości, by dyskutować z dzieckiem na temat pór roku i zajęć na świeżym powietrzu.
 
Puzzle "Pory roku" to bardzo ładny ale i mądry prezent, który powinien ucieszyć każdego ciekawego świata malucha. Obecnie jego cena oscyluje w przedziale 25-30 złotych i biorąc pod uwagę solidne wykonanie, wydaje mi się jak najbardziej uzasadniona. W tej serii pojawiły się również "Łódeczki", "Pojazdy" i "Strażacy". Polecam Waszej uwadze.

30.11.2016

"Shantaram" Gregory David Roberts




Autor: Gregory David Roberts
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Cykl: Shantaram (tom 1)
Wydawnictwo: Marginesy
tytuł oryginału: Shantaram
data wydania: 17 lutego 2016
ISBN: 9788365282316
liczba stron: 800




 
Zapewne każdy z Was wielokrotnie spotkał się z chwytliwymi sloganami, umieszczonymi na okładkach książek, które mają utwierdzić nas w przekonaniu, że jest ona naprawdę wyjątkowa. Najczęściej wydawcy zapewniają nas, że to "światowy bestseller", który od wielu tygodni znajduje się na liście jakiegoś znanego amerykańskiego czasopisma, zdecydowanie lepszy od jakiejś szalenie popularnej pozycji z tego samego gatunku (w przypadku erotyków "lepszy od Greya" w przypadku książek młodzieżowych "bardziej wciągający niż Harry" itd.). Slogany pojawiają się tak często, że większość moli książkowych uczy się je ignorować. W tym jednak przypadku to właśnie slogan przykuł moją uwagę. Czytelniczy Święty Graal. Wobec takiej rekomendacji naprawdę trudno jest przejść obojętnie. Bez chwili zastanowienia zaczęłam więc czytać...

"Shantaram" to pasjonujący pamiętnik urodzonego w 1952 roku Australijczyka. Były narkoman i anarchista, rabuś-dżentelmen, który w 1980 roku, w biały dzień, uciekł z australijskiego więzienia, stając się jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w Australii. Planował ukryć się w Niemczech, jednak los sprawił, że na dłużej zatrzymał się w Indiach. Wraz z nim poznamy slumsy i najciemniejsze zaułki Bombaju, szczegóły interesów tamtejszej mafii, ciemną stronę hinduskiej, filmowej branży. A to dopiero początek...

Nawet jeśli tematyka książki na pierwszy rzut oka nie za bardzo do Was przemawia, warto skusić się na jej lekturę. Mało kiedy bowiem trafiamy na książkę autora, który tak plastycznie potrafi oprowadzić czytelników po Indiach. Gregory David Roberts wręcza nam przepustkę do miejsc, o których istnieniu nawet nie mieliśmy pojęcia. Jego Indie momentami pociągają, by w chwilę później odrażać. To świat pełen paradoksów, w którym szczery uśmiech rozjaśnia twarze mieszkańców slumsów, żyjących w zatrważających warunkach. Poznamy wielu nietuzinkowych bohaterów: biedaków, mafiosów, kobiety upadłe, więźniów, pracowników branży filmowej. Na przestrzeni lat stosunki z tymi osobami będą ewaluować. Niektórzy odejdą, pojawią się nowi, co najmniej równie ciekawi.

Na szczególną uwagę zasługuje tutaj historia niezwykłej przyjaźni pomiędzy autorem książki i drobnego naciągacza, Prabakera. Przewodnik, pośrednik, taksówkarz, człowiek, którego większość z nas odgoniłaby niczym natrętną muchę, przy bliższym poznaniu okazuje się człowiekiem nadzwyczaj szczerym i wdzięcznym. O równie wspaniałym przyjacielu większość z nas może zaledwie pomarzyć.

"Shantaram" to fascynująca podróż po Indiach i Afganistanie, jednak trzeba tu zaznaczyć, że nie jest to podróż przyjemna. Wręcz przeciwnie, podejrzewam, że wielu czytelników po zamknięciu książki obieca sobie, że nigdy nie wybierze się do tych krajów. Autor bowiem bez litości pokazuje nam ogrom niesprawiedliwości, jaka panuje na świecie. Ucisk tych, którzy uciskani są już do tego stopnia, że trudno sobie wyobrazić, że można ich jeszcze bardziej upodlić... Nawet sam Roberts, będący świadom tego zjawiska, w swoim życiu dostanie kilka bardzo bolesnych nauczek, które zachwieją jego wiarą w istnienie dobra i odkupienia za winy. Tak, "Shantaram" to lektura trudna i przygnębiająca, jednak tak trudno jest oderwać się od niej choćby na chwilę...

Autor powieści ma tendencje do "upiększania" swej historii licznymi, kwiecistymi przemyśleniami. Jestem pewna, że gdyby wyrwać niektóre zdania z książki, wiele osób uznałoby, że napisał je raczej Paolo Coelho. Dla wielbicieli tego autora to niepowtarzalny atut. Pozostali mogą z tym mieć pewien problem, choć w moim odczuciu ten zabieg sprawił, że historia stała się jeszcze bardziej barwna i na swój sposób poetycka.

"Shantaram" przypomina Indie. Jest barwna, tętni życiem, uwodzi, ale i równie często odpycha. Osobiście książką jestem oczarowana i choć sama Świętym Graalem bym jej nie ogłosiła, nie żałuje żadnej minuty, jaką poświęciłam na jej lekturę. Zachęcam do przeczytania, a sama natychmiast sięgam po kontynuację.


Shantaram [Gregory David Roberts]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

9.11.2016

"Pętla dobrego samopoczucia" Carl Cederström, Andre Spicer



Tłumaczenie: Łukasz Żurek
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
tytuł oryginału: The Wellness Syndrome
data wydania: 5 września 2016
ISBN: 9788301187583
liczba stron: 304





Nieustanny bieg za doskonałością - szkolenia poszerzające naszą wiedzę i umiejętności, szkolenia zarządzania czasem, radzenia sobie ze stresem, zwiększania własnej efektywności... Chodzimy na siłownię, bo nie chcemy żyć z piętnem otyłości, próbujemy odstawić kawę i papierosy, żeby nikt nie pomyślał, że jesteśmy słabi, kupujemy nowy telefon i markowe ciuchy, żeby każdy widział, jak dobrze nam się powodzi i jacy jesteśmy szczęśliwi. Próbujemy wykreować sylwetkę ludzi, którzy osiągnęli sukces w życiu prywatnym i zawodowym. Poddajemy się różnym badaniom, porównujemy z różnymi statystykami, a wszystko po to, by wypaść powyżej przeciętnej... Konsumpcjonistyczny świat zdołał wmówić nam, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, by zasłużyć na szacunek otoczenia. By to zmienić, przechodzimy kolejne szkolenia, walczymy o kolejne stanowiska, kreujemy wizerunek osoby fit i trendy. Problem w tym, że wszystkie te zabiegi coraz bardziej oddalają nas od autentycznego szczęścia...

Publikacja Carl Cederström, Andre Spicer jest na swój sposób bardzo odważna, pojawia się bowiem w czasach nieustannej mody na samodoskonalenie. Trudno przyznać, że tak łatwo daliśmy wpuścić się w pułapkę, pozwalamy innym dyktować nam co jeść, w co się ubierać, jak żyć. Niejeden czytelnik zada sobie pytanie, dlaczego każdego dnia tak skrzętnie notuje przebyte kilometry czy spożyte kalorie w mobilnej aplikacji. Czy karta wstępu do modnego klubu fitness nie jest aby powodem, dla którego po raz kolejny przymykamy oko na bezpłatne nadgodziny... Nie ulega wątpliwości, że trudno jest przyznać się do własnych błędów, zrewidować swój sposób myślenia, uwierzyć, że nie trzeba być absolutnie idealnym, by być szczęśliwym. Czy ta publikacja może to zmienić? Na pewno nie uleczy wszystkich bolączek świata, jednak być może kogoś zmusi do myślenia, powstrzyma przed kolejnym bezmyślnym zakupem, pozwoli poczuć się lepiej w swojej niedoskonałości?

Nie jestem pewna, czy zgadzam się z autorami we wszystkich kwestiach ale nie mogę zaprzeczyć, że pojawiło się tutaj bardzo wiele trafnych uwag. I to właśnie największy atut  książki - trafne spostrzeżenia, które zmuszają nas do myślenia, głębsza analiza naszych niemal bezmyślnych odruchów. To jeszcze za mało, by zbawić świat, ale dość, by utwierdzić się w przekonaniu, że dodatkowy kilogram czy oblany test, to jeszcze nie powód do rozpaczy. Życie będzie się toczyć dalej, niezależnie od tego, czy zjemy miseczkę kiełków czy czekoladowy batonik. Czas znów zacząć żyć i czerpać z tego radość, a nie tracić bezcennych chwil na analizowanie tego, co można by jeszcze zrobić, by życie stało się lepsze... Zachęcam do tej bardzo intrygującej i interesującej lektury.

7.11.2016

Kapitan Nauka - Gra Lotto Zwierzęta 2+

Gra Lotto jest znana od bardzo wielu lat. Proste zasady sprawiają, że wystarczy zaledwie parę minut, aby ją opanować, a sama gra sprawia graczom wiele frajdy. Wydawnictwo Edgard postanowiło stworzyć nową wersję tej gry, przyjazną dla najmłodszych. Na dzień dzisiejszy istnieją dwa jej warianty: Zwierzęta i Kolory.

Zasad jako takich chyba nie muszę opisywać. W największym skrócie zabawa polega na tym, by obrazki na kolorowych żetonach dopasować do odpowiedniego miejsca na planszy. W tym miejscu warto wspomnieć, że do dyspozycji mamy cztery warianty gry. Każdy może więc wybrać wariant odpowiedni do wieku swoich pociech. W pudełku znajdziemy 6 plansz i 36 żetonów. Do zabawy można wykorzystać całą zawartość pudełka, bądź tylko jego część - w zależności od naszych potrzeb.

 
 

Podczas zabawy z grą „Lotto Zwierzęta 2+” najmłodsi poznają mieszkańców afrykańskiej sawanny, arktycznej krainy lodu, wiosennej łąki, lasu, wiejskiego gospodarstwa, a także zwierzęta domowe. Początkowo byłam nieco sceptyczna co do stwierdzenia, że gra przeznaczona jest już dla dwuletnich dzieci, szybko okazało się jednak, że jej zasad tak na dobrą sprawę w ogóle nie trzeba tłumaczyć. Dzieci instynktownie zaczynają dopasowywać obrazki z żetonów, a odnalezienie każdej kolejnej pary to dla nich źródło sporej satysfakcji.

Wszystkie elementy zostały wykonane z grubej tektury, jednak osobiście wolałabym, żeby plansze były nieco grubsze. Fantazja najmłodszych nie ma granic i istnieje realne zagrożenie, że któraś z plansz mimo wszystko się zegnie. Grubość żetonów jest za to jak najbardziej odpowiednia do tego, by maluchy poćwiczyły motorykę.

Gra „Lotto Zwierzęta 2+” jest bardzo prosta, ale i zajmująca. W przyjemny sposób pozwala ćwiczyć umiejętność rozpoznawania kształtów, motorykę, pamięć wzrokową, a z czasem również refleks. Polecam.
 

31.10.2016

"Cena mojego życia" Okpara Tina



Autor: Okpara Tina      
Tłumaczenie: Quendi
Seria: Pisane przez życie    
Wydawnictwo: Hachette
tytuł oryginału: Tina Okpara
data wydania: 9 maja 2012
ISBN: 9788377398371
liczba stron: 208





 
Tina Okpara napisała książkę, choć gdyby było to tylko możliwe, zapewne wybrałaby sobie inną karierę. Niestety w jej przypadku potwierdziła się teza, że najbardziej przerażające historie pisze samo życie. To, czego doświadczyła, musiało ujrzeć światło dzienne...
 
Młoda Tina wiedzie proste, ale i spokojne życie do czasu, gdy jej matka umiera, rodząc czwartą już dziewczynkę. Zrozpaczony ojciec nie może podołać wszystkim obowiązkom, a pragnie zapewnić córkom godne życie. Wszystko wskazuje na to, że los jednak się do niego uśmiecha. Pojawia się możliwość, by Tinę zaadoptowała zamożna i znana rodzina. Dziewczynka ma wyjechać do Francji, gdzie będzie mogła rozpocząć naukę, a z czasem pójść na studia. Niestety rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Tina stanowi dla rodziny tanią siłę roboczą. Z czasem jej nowy ojczym zaczyna również wykorzystywać ją seksualnie...
 
Książka napisana jest bardzo prostym językiem, nie można jednak zapomnieć, że jest to zapisek dramatycznych przeżyć dziewczyny, której odebrano możliwość jakiekolwiek edukacji. To, co w książce ważne, to opis wstrząsających losów dziewczyny, świadomość faktu, że czytamy o czymś, co wydarzyło się naprawdę. Mało tego, ojczym Tiny był piłkarzem znanego francuskiego klubu Paris Saint Germain, mężczyzną znanym i uchodzącym za bardzo atrakcyjnego. Mężczyzną, który bez problemu znalazłby partnerki do miłosnych igraszek, a mimo to nie oparł się pokusie krzywdzenia osoby, którą miał się opiekować. Ta sytuacja naprawdę daje do myślenia, pokazuje jak skomplikowana jest nasza ludzka natura. Opisy dręczenia młodej dziewczyny przechodzą ludzkie pojęcie a mimo to jej przypadek nie jest niczym odosobnionym. Książka stanowi wyraźny sygnał, by każdy z nas dokładnie przyglądał się otoczeniu i nie przymykał oka na niepokojące zdarzenia. Być może nie każdy przypadek maltretowania jest równie drastyczny jak Tiny, jednak każdego dnia wiele osób, w tym dzieci, ma do czynienia z różnymi formami poniżenia.
 
Trudno jednoznacznie ocenić "Cenę mojego życia", nie jest to bowiem książka, która ma zachwycić nas literackimi walorami czy dostarczyć rozrywki, a uczulić na okrucieństwa, jakie człowiek zadaje drugiemu człowiekowi. Przekaz ma być bezpośredni i mocny. Taki właśnie jest, dlatego zachęcam do lektury książki.

26.10.2016

"Nakarmię cię miłością" Anna Dąbrowska





Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

data wydania:26 września 2016
ISBN:9788365521255
liczba stron:352








Wbrew pozorom Anna Dąbrowska nie jest debiutantką, choć "Nakarmię cię miłością" to pierwsza książka wydana pod jej nazwiskiem. Prywatnie mama dwóch synów, która nieustannie znajduje sobie nowe zajęcia. Zawodowo należy do tych autorek, dla których w książkach najważniejsze są emocje. To właśnie na nich zbudowana została historia Laury i Tobiasza.
 
Laura jest zupełnie przeciętną, spokojną dziewczyną. Na codzień pracuje w banku, jest w związku, który jednak nie należy do szczególnie udanych. Małą odskocznią od szarej codzienności ma dla niej stać się wieczór panieński przyjaciółki. Niewinna zabawa kończy się ... w łóżku pewnego przystojnego muzyka. Od tej chwili życie dziewczyny diametralnie się zmienia...
 
Schemat książki jest dość dobrze znany - skromna, poukładana dziewczyna spotyka szalenie przystojnego, nieco niebezpiecznego faceta, który zupełnie traci dla niej głowę. Na szczęście autorka postanowiła ten schemat nieco rozszerzyć, dodając bardzo wartościowe przesłanie. Niezależnie od tego, jak chwilowo układa się nasze życie, z jakimi problemami się zmagamy, zawsze można zacząć od nowa, inaczej spojrzeć na świat, rozpocząć nowy rozdział życia. Ten pozytywny przekaz, połączony z pełną turbulencji miłosną przygodą sprawia, że powieść czyta się bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Książka napisana jest przystępnym językiem. Widać, że autorka dobrze ją przemyślała i dopieściła każdy szczegół. Z całą pewnością nie odbiega poziomem od powieści obyczajowych poczytnych, zagranicznych autorów. Do ideału jednak co nieco zabrakło. Nie będę pierwszą osobą, która zwraca uwagę na wyraźne przyspieszenie akcji pod koniec powieści. W tym pędzie pisarka niestety gubi wielu czytelników, którzy życzyliby sobie szerszego potraktowania pewnych znaczących wydarzeń. Dla mnie największym problemem był jednak fakt, że nie zdołałam choćby polubić głównego bohatera. Z reguły "niegrzeczny mężczyzna" w jakiś sposób fascynuje i pociąga czytelniczki. Tobiasz zraził mnie swoim sposobem wysławiania się i nastawieniem zarówno do rodziny, jak i przyjaciółek Laury. Co prawda rozumiem, że dla seksownego nieznajomego można stracić główę, ale najpóźniej w chwili, gdy ten nazywa naszą przyjaciółkę "lachociągiem" należałoby tej głowy znowu poszukać. Niby drobiazg, a jednak skutecznie zniechęca do kibicowania parze, gdy ta boryka się z problemami, i cieszenia się jej szczęściem, gdy jest naprawdę dobrze.
 
Do lektury zachęcam przede wszystkim fanki romantycznych opowieści i osoby, które potrzebują nieco inspiracji, by coś zmienić we własnym życiu. Anna Dąbrowska to pisarka o sporym talencie, który mam nadzieję, będzie rozwijać w kolejnych książkach.

22.10.2016

Business English Magazine nr 55/2016


Business English Magazine pojawia się na tym blogu od bardzo dawna i niezmiernie cieszy mnie fakt, że nadal utrzymuje tak dobry poziom i dostarcza mi informacji z bardzo różnych dziedzin życia. Co znajdziecie w najnowszym numerze? Pozwólcie, że przybliżę Wam kilka artykułów:

UK Votes to Leave EU – decyzja o wystąpieniu z Unii Europejskiej, podjęta w brytyjskim Referendum, poruszyła całą Europę. W artykule zarówno informacje o tym, kto tak naprawdę chce opuścić Unię i do czego może doprowadzić taki krok.

Theresa May – A Vicar’s Daughter In Designer Shoes - obecna premier Wielkiej Brytanii jest póki co postacią, o której prawie nic nie wiemy. Autorzy tekstu będą próbować to zmienić...

Mobile Data Wars – Law Enforcement vs. Civil Liberty - w jakim stopniu służby bezpieczeństwa mają prawo ingerować w prywatność użytkowników sieci komórkowych? Gdzie leży granica, której nie wolno przekroczyć? Odpowiedź w dużej mierze zależy od obranego punktu widzenia. Tym bardziej interesujący jest więc cały artykuł.
 
Bob Iger - Disney's Main Man - w tym artykule przybliżona została sylwetka obecnego prezesa firmy Disney. Kim jest ten człowiek i jakie postawił przed sobą cele?
 
Oczywiście i tym razem nie zabrakło dodatku tematycznego, część artykułów można odsłuchać w formacie Audio, a także obejrzeć szereg filmików powiązanych tematycznie z bieżącym numerem.
 
Niezmiennie gorąco polecam magazyn wszystkim uczącym się języka angielskiego. Naprawdę warto!

19.10.2016

"Obcy u naszych drzwi" Zygmunt Bauman




Autor: Zygmunt Bauman
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN 
data wydania: 22 sierpnia 2016
ISBN: 9788301187545
liczba stron: 96



 
 
 
 
 
 
Zygmunt Bauman jest jednym z najbardziej znanych na świecie polskich socjologów. Jego poglądy bywają kontrowersyjne, jednak przede wszystkim błyskotliwe i inteligentne. W książce "Obcy u naszych drzwi" autor postanowił przybliżyć czytelnikowi zjawisko migracji i uchodźctwa. Jak się do niego ustosunkować? Czy można mu zapobiec? Książka może nie należy do szczególnie obszernych, jednak z całą pewnością obfituje w szereg bardzo interesujących spostrzeżeń.
 
Problem uchodźctwa jest obecnie wyjątkowo aktualny. Przedstawiciele polityki i media nieustannie próbują nam dyktować, jak do tego zjawiska powinniśmy się ustosunkować. Niestety wszystko z reguły ogranicza się do chwytliwych sloganów, haseł bez pokrycia. Bardzo łatwo dać się zmanipulować, dlatego też pozycje takie jak "Obcy..." są teraz na wagę złota.
 
Zygmunt Bauman nie próbuje narzucić nam swojego zdania, jednak dostarcza nam cały szereg rzetelnych argumentów potwierdzających tezę, że emigracja i uchodźctwo jest zjawiskiem bardzo starym i jak najbardziej naturalnym. Człowiek praktycznie od zawsze podążał do miejsc, które zapewnią mu bezpieczeństwo i dobrobyt. Jak powinniśmy traktować uchodźców? Zdaniem Baumana powinniśmy dążyć do tego, by jak najszybciej zintegrowali się z resztą społeczeństwa, w przeciwnym razie mogą szybko zwrócić się w stronę skrajnych ugrupowań. Wydaje się logiczne, czemu więc tyle niechęci, a nawet agresji w stosunku do uchodźców? Pielęgnowanie negatywnych nastrojów leży niestety w interesie pewnych partii politycznych i propagandowej prasy. Na takie impulsy wyjątkowo intensywnie reagują osoby o niskiej samoocenie, którym nagle "uświadamia się", że jest ktoś gorszy od nich. Ktoś, kto zagraża ich bezpieczeństwu, ktoś kto zabierze im miejsca pracy, ktoś, kto zburzy ich poukładany świat. Ktoś, kogo należy się pozbyć...
 
Argumentajca Baumana jest bardzo wyważona i przemyślana. Doprawdy trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniami. Trudno również nie dojść do wniosku, że gdyby więcej ludzi rozumowało tak jak Bauman, być może nie tracilibyśmy czasu na sztucznie podkręcaną panikę, a bardziej intensywnie poszukiwalibyśmy sensownych rozwiązań problemu. Książkę polecam każdemu, kto pragnie wyrobić sobie rzetelny pogląd na zjawisko migracji i uchodźctwa. Jej lektura może sprawić, że zupełnie inaczej spojrzycie na otaczający Was świat. Zachęcam.


Obcy u naszych drzwi [Zygmunt Bauman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

7.10.2016

"Angielski. Powieść dla dorosłych z ćwiczeniami. Serena's Nocturnes" C.S. Wallace




Autor: C.S. Wallace
Wydawnictwo: Edgard
ISBN: 978-83-7788-781-3
Data wydania: 29.08.2016
Stron: 128

 
 
 
 
 
W ostatnich latach rynek pomocy do nauki języków obcych bardzo się rozwinął. Uczący się mają do dyspozycji programy komputerowe, platformy internetowe, a nawet kontakt z native speakerami. Przy takiej ofercie zwykły podręcznik wypada dość blado. Czy oznacza to, że papierowe pomoce nie mogą już być atrakcyjne? Wiele zależy od wyobraźni wydawnictw. Jedno z nich po raz kolejny mnie zaskoczyło. Wydawnictwo Edgard, bo o nim mowa, wydawało już kryminały czy thillery w językach obcych, pojawiły się również gamebooki, jednak nic nie przygotowało mnie na nadejście książki erotycznej z ćwiczeniami. "Serena's Nocturnes" to nic innego jak erotyczny romans, w którym między kolejnymi rozdziałami znajdziecie szereg ćwiczeń sprawdzających poziom zrozumienia tekstu, przyswojenia nowych słówek itp.

Sama historia jest stosunkowo prosta. Serena właśnie zaczyna pracę jako stewardessa. Jej partner, Greg, nie jest szczególnie zachwycony jej zajęciem, obawiając się, że już wkrótce dziewczyna ulegnie pokusie i go zdradzi. Paradoksalnie właśnie jego podejrzenia sprawiają, że Serena zaczyna myśleć o Philu, dawnym nauczycielu muzyki, w którym się podkochiwała. Zbieg okoliczności sprawia, że wkrótce go spotyka, a dawna namiętność odżywa. Czy to już koniec związku z Gregiem?
 
Całość czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ukrywam, że momentami chciałoby się pominąć ćwiczenia i od razu przejść do kolejnego rozdziału. Nie ma w tym jednak nic złego, do ćwiczeń przecież zawsze można powrócić. Warto zwrócić uwagę na tłumaczenie trudniejszych słówek na marginesach, dzięki czemu nie musimy stale wertować słownika. Książka przeznaczona jest dla osób władających językiem angielskim na poziomie średnio zaawansowanym.
 
Myślę, że niecodzienny pomysł wydawnictwa bardzo dobrze się sprawdzi. Ekscytująca opowieść to gwarancja dobrych wyników, przy stosunkowo małym nakładzie pracy. Tu po prostu nie myśli się o nauce, bardziej naturalnie przyswaja nowe słownictwo. Myślę, że książka stanowi fajny pomysł na prezent dla wszystkich uczących się języka angielskiego. Zachęcam.

1.10.2016

"Angielski OBŁĘDNIE! Poznaj poprawne wzorce i mów obłędnie!" Katarzyna Wiśniewska



Autor: Katarzyna Wiśniewska
Wydawnictwo: Edgard
Poziom: A1-C1
Data wydania: kwiecień 2016
Ilość stron: 328






I also expect an apologise for the poor service.

Are you still dating with Chris?

I don't mind to drive both ways.


Język angielski uchodzi za jeden z łatwiejszych do nauki. Nie bez powodu - opanowanie już bardzo niewielkiej ilości słów, pozwala na tworzenie poprawnych gramatycznie zdań. Im dłużej się jednak uczymy, tym częściej napotykamy na trudne zagadnienia. Jakby tego było mało, nasila się oddziaływanie naszego ojczystego języka. Oznacza to, że próbując powiedzieć jakieś zdanie po angielsku, staramy się je sklecić bazując na zdaniu w języku polskim. Nie muszę chyba dodawać, że taki zabieg rzadko kończy się poprawnym angielskim zdaniem... Tego typu kalki są zmorą uczących się na każdym poziomie zaawansowania. Dla początkujących, bo ich zasób wiedzy jest jeszcze bardzo ograniczony (np. dylemat "teaching" contra "learning"). Bardziej zaawansowani, będąc przekonani o swojej rozległej wiedzy, mają z kolei tendencję do "zapominania" zasad, których wcześniej się uczyli i tworzenia wyrażeń, które nie mają nic współnego z prawidłowym wysławianiem się. Książka "Angielski OBŁĘDNIE! Poznaj poprawne wzorce i mów obłędnie!" przychodzi z pomocą wszystkim uczącym się, niezależnie od ich poziomu zaawansowania. Jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj błędy, które sam nieświadomie używa, a dzięki książce będzie mógł skorygować.
 
Książka została podzielona na dwie części i liczy sobie 15 rozdziałów. Pierwsza część podręcznika została poświęcona określonym rodzajom błędów: leksykalnym, frazeologicznym, fleksyjnym, interpunkcyjnym, ortograficznym, stylistycznym i składniowym. Druga część omawia niepoprawne sformułowania typowe, gdy poznajemy ludzi, w podróży czy w pracy. Każdy rozdział rozpoczyna analiza błędów, następnie przechodziny do różnorodnych ćwiczeń utrwalających, by na końcu zapoznać się z podsumowaniem wszystkiego, o czym była mowa w danym rozdziale. Do tego dochodzą oczywiście ćwiczenia weryfikujące poziom opanowania danego materiału i słowniczek zawierający trudniejsze słówka z każdego rozdziału. 

W większości podręczników Wydawnictwa Edgard, z jakimi miałam do czynienia, wykorzystuje się dwa kolory - czarny i niebieski. Podobnie jest i tutaj - w moim przekonaniu to w zupełności wystarczy, by stworzyć przejrzysty, treściwy, nie męczący oka podręcznik. Z resztą sami możecie się o tym przekonać, klikając na ten FRAGMENT.

Początkowo byłam nieco zaskoczona, że nie ma tutaj jakiegokolwiek podziału na poziomy zaawansowania, jednak im dłużej pracowałam z książką, tym bardziej byłam przekonana, że opisywane tu błędy mogą przytrafić się osobom na każdym poziomie. Myślę więc, że warto, przynajmniej pobieżnie przeczytać całość, a potem wnikliwiej te fragmenty, które faktycznie sprawiają nam trudność.

Książka "Angielski OBŁĘDNIE! Poznaj poprawne wzorce i mów obłędnie!" zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Wydawnictwo po raz kolejny wykazało się dużą kreatywnością w tworzeniu podręcznika innego od wszystkiego dostępnego na rynku. Co szczególnie fajne, praca z książką nie wymaga zbyt dużego wysiłku. W wielu przypadkach już samo przeczytanie analizy danego błędu wystarcza, by na dobre go wyeliminować. Książkę polecam wszystkim uczącym się języka angielskiego. Naprawdę warto do niej zajrzeć!

28.09.2016

"Sprostowanie" Renée Knight


Autor: Renée Knight
Wydawnictwo: Sonia Draga
tłumaczenie: Paweł Korombel
tytuł oryginału: Disclaimer
data wydania: 13 kwietnia 2016
ISBN: 9788379997435
liczba stron: 360





Jeśli wierzyć sugestii na okładce książki, powieść powinna spodobać się wszystkim, których urzekła "Dziewczyna z pociągu". Jako, że sama należę właśnie do takich osób, nie mogłam odmówić sobie przyjemności przeczytania "Sprostowania". Lekturę mam już za sobą i prawdę mówiąc nie pojmuję, dlaczego ktoś zdecydował się porównać akurat te dwie książki. Jednym wspólnym mianownikiem, jaki znalazłam, jest niesamowicie powolne tempo akcji. Wcale jednak nie zamierzam odradzać Wam jej przeczytania. Historia opisana w "Sprostowaniu" wciąga już od pierwszych stron...

21.09.2016

Książeczka manipulacyjna od Neverland- creative toys

 

Każdy szanujący się rodzic już od najmłodszych lat pragnie zaszczepić dzieciom miłość do książek. Na rynku jest cała masa pozycji, nawet dla maluchów, które jeszcze prawie nie widzą. Mimo to wciąż poszukujemy czegoś nowego i pewnie dlatego coraz większą popularnością cieszą się książeczki manipulacyjne. W odróżnieniu od tradycyjnych, zamiast biernie oglądać, dziecko może aktywnie zmieniać wygląd swojej książeczki i przy okazji sporo się nauczyć.

Zaglądałam na całą masę stron oferujących takie książeczki, jednak żadna nie przemówiła do mnie tak jak strona na Facebooku -
Neverland- creative toys.
 

Dlaczego akurat te książeczki skradły moje serce? W odróżnieniu od innych, dają one dziecku sporo możliwości aktywnego działania. Książkowy domek pozwala maluchowi zapoznać się z codziennymi czynnościami - ubieranie, mycie ząbków, kąpiel a nawet czytanie książeczki w łóżku. :-)


Pani Joanna zaprojektowała sporo stron, które pozwalają naszym pociechom zapoznać się z liczbami, literkami, czy też zegarem. Wszystkie niezwykle starannie dopracowane i kolorowe, a co za tym idzie bardzo atrakcyjne dla dzieci.


Jeszcze mało? Może skusicie się więc na strony na których można zagrać w memo, kółko krzyżyk, czy też ułożyć puzzle? Jeżeli nadal brakuje Wam tej jednej wymarzonej strony, zawsze można napisać do pani Joanny, niewykluczone, że specjalnie dla Was ją zaprojektuje. 
 
Zamawiający muszą uzbroić się w cierpliwość, bo praca nad książeczką należy do bardziej pracochłonnych. Warto jednak poczekać, efekt pracy jest więcej niż satysfakcjonujący. Ze swojej strony gorąco polecam.



16.09.2016

"Samotna gwiazda" Paullina Simons

Autor: Paullina Simons
Wydawnictwo: Świat Książki
tytuł oryginału: Lone Star
data wydania: 18 maja 2016
ISBN: 9788380313460
liczba stron: 576





Jeden z bohaterów powieści "Samotna gwiazda" próbuje napisać opowiadanie, które zdobędzie pierwszą nagrodę w literackim konkursie. Choć nigdy wcześniej nie pisał, jest przekonany, że ma szansę wygrać, ponieważ zna przepis na doskonałe opowiadanie. Chodzi o to, by opowiadanie było czymś zupełnie innym, niż czytelnik zakłada. Choćby romans, który przeobraża się w horror. Czytając powieść nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że sama autorka, Paullina Simons, postanowiła wykorzystać podobny zabieg. Sięgając po książkę zakładałam, że będzie to przeciętna młodzieżówka. Z czasem zaczęłam przecierać oczy ze zdumienia...

14.09.2016

Konkurs z platformą Multikurs.pl


Moi drodzy, dziś proponuję Wam mały konkurs. Dzięki uprzejmości platformy multikurs.pl wkrótce trzy osoby będą mogły przez miesiąc korzystać z wybranego kursu MultiSłówka (o którym pisałam TUTAJ).

Wszystko, co trzeba zrobić, to odpowiedzieć w komentarzu na pytanie:

Dlaczego warto uczyć się języków online?

Odpowiedź nie powinna przekroczyć 3 zdań, a konkurs odbywa się równocześnie na blogu i Facebooku. 

Na Wasze wpisy czekam do wtorku, 20.09.2016 włącznie, dzień później ogłoszę wyniki.


Ważne! Osoby, które biorą udział w zabawie na blogu, proszone są o pozostawienie adresu e-mail, tak abym w przypadku wygranej mogła się z nimi skontaktować. 

Gorąco zachęcam do udziału :-)

7.09.2016

"Kruchość skrzydeł" Karen Foxlee


Autor: Karen Foxlee
Wydawnictwo: Dobra Literatura
tłumaczenie: Grzegorz Fraś
tytuł oryginału: The Anatomy of Wings
data wydania: 19 maja 2016
ISBN: 9788365223487
liczba stron: 304
ebook dostępny na Woblinku




Dorobek australijskiej pisarki, Karen Foxlee, nie jest szczególnie obszerny, jednak na tyle intrygujący, że zdołała ona zaistnieć na międzynarodowej scenie. Jej powieść "Kruchość skrzydeł" doczekała się prestiżowych nagród i zapewniła jej grono wiernych czytelników. Przepisem na sukces okazała się być opowieść niepokojąco realistyczna, a mimo to z odrobiną magii... Przynajmniej w teorii, jak jest naprawdę?

Dziesięcioletnia Jennifer Day jest całkiem przeciętną dziewczynką, zamieszkującą niewielkie miasteczko. Jej życie diametralnie zmienia się w chwili, gdy w jej rodzinie dochodzi do wielkiej tragedii. W nie do końca jasnych okolicznościach ginie jej nastoletnia siostra Beth. Jennifer usilnie pragnie zrozumieć, dlaczego Beth musiała umrzeć. Czy naprawdę był to wypadek? A może jednak zamierzone działanie? Odpowiedzi na to pytanie próbuje doszukać się w niewielkim pudełku, w którym jej matka skrzętnie schowała pamiątki po zmarłej córce. Na jego podstawie odtwarza ostatnie miesiące życia siostry, przywołuje zdarzenia, które nieuchronnie prowadziły do wielkiego dramatu. Czy odnajdzie tam jednak cokolwiek, co pozwoli jej znowu żyć całkiem przeciętnie?

Powieść Karen Foxlee nie należy do szczególnie dynamicznych. Mało tego, momentami potrzeba autentycznego zaparcia, by przewrócić kolejną stronę. Przez pewien czas można odnieść wrażenie, że akcja w ogóle nie posuwa się do przodu. Z czasem jednak czytelnik przyzwyczaja się do tego tempa i zupełnie nieświadomie coraz bardziej zanurza się w tragicznej historii Beth. "Kruchość skrzydeł" to powieść bardzo niepokojąca, uświadamiająca nam, jak niewiele trzeba, by dziecko z zupełnie normalnej rodziny zeszło na złą drogę i jak trudno jest mu pomóc. Sympatyczna, wrażliwa nastolatka, wkraczając w dorosłe życie, napotyka na swojej drodze niewłaściwe osoby, podejmuje niewłaściwe decyzje i coraz bardziej odsuwa się od osób, w których powinna była znaleźć oparcie. Powieść w interesujący sposób obrazuje również rozkład rodziny, która obserwuje proces staczania się dorastającej nastolatki, ale nie potrafi do niej dotrzeć, co prawdopodobnie z czasem prowadzi do jej śmierci. Lekturze towarzyszy ciężki, ponury nastrój, jednak niezależnie od tego, jak trudna momentami staje się ta książka, trudno przerwać lekturę i poniekąd stać się kolejną osobą, która zlekceważyła problem.

Karen Foxlee w swojej powieści pokusiła się o wprowadzenie pewnego nie do końca zrozumiałego elementu nadprzyrodzonego. Któregoś dnia nastoletnia Beth wybiera się nad jezioro, tam mdleje a po tym zdarzeniu zaczyna zupełnie inaczej postrzegać świat. Jej babcia sugeruje, że dziewczyna mogła zobaczyć anioła, pozostaje jednak pytanie, czemu aniołowi miałoby zależeć na tym, by dziewczynka zaczęła się staczać? Prawdę mówiąc ten wątek w moim przekonaniu zakłóca jasny przekaz powieści i jest tutaj zupełnie zbędny. To co liczy się naprawdę to dramat młodej dziewczyny, która zbyt szybko próbuje wkroczyć w świat dorosłych.

"Kruchość skrzydeł" to historia stosunkowo trudna i dość przygnębiająca. Wymaga dłuższej refleksji i prawdopodobnie nie spełni wszystkich oczekiwań. Mimo to kontakt z nią jest dość interesującym przeżyciem, dlatego zachęcam, by sięgnęły po nią osoby, które chętnie czytają o dylematach codziennego życia.
 

Ebook dostępny na platformie








24.08.2016

MultiSłówka - kursy językowe na platformie Multikurs.pl

O platformie Multikurs.pl, bądź dostępnych na niej kursach, pisałam już kilkakrotnie (np. TUTAJ). Ponieważ jednak Multikurs nieustannie się rozwija i wprowadza nowe udogodnienia, z wielką przyjemnością robię to ponownie.

5.08.2016

"Córki niczyje" Wilkie Collins


Autor: Wilkie Collins
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
tytuł oryginału: No Name
tłumaczenie: Magdalena Hume
data wydania: 18 maja 2016
ISBN: 9788377793503
liczba stron: 768
ebook dostępny na Woblinku


Wilkie Collins był wielkim angielskim powieściopisarzem i autorem wielu opowiadań. Już za życia cieszył się ogromną popularnością, a jego "Kamień Księżycowy" uważany jest za pierwszą powieść detektywistyczną. Polscy czytelnicy mieli oprócz tego okazję poznać inne jego powieści: "Kobietę w bieli" i "Tajemnicę pałacu w Wenecji". Wreszcie przyszła kolej na "Córki niczyje" - historię, w której niebezpiecznie szybko można się zatracić.

Magdalen i Nora Vanstone wiodą dostanie i beztroskie życie aż do chwili, w której spada na nie ogromna tragedia. W przeciągu zaledwie kilku dni, dziewczęta tracą zarówno ukochanego ojca, jak i troskliwą matkę. Po ich śmierci na światło dzienne wychodzi wielka tajemnica. Obie urodziły się jako nieślubne dzieci. Niedługo potem zmuszone zostają do opuszczenia własnego domu i pozbawione jakichkolwiek środków do życia. Spokojna i zrównoważona Nora próbuje pogodzić się z nową sytuacją i postanawia utrzymywać się z pracy guwernantki. Jej siostra nie może pogodzić się z niesprawiedliwością, jaka je dosięgła. W jej głowie rodzi się pomysł, jak mogłaby odzyskać nie tylko rodzinny majątek, ale i dobre imię. Madlen gotowa jest użyć wszelkich środków, nawet jeśli byłaby to jej własna uroda, talent aktorski i pomoc dalekiego krewnego o wyjątkowo złej reputacji...

Powieść W. Collinsa jest jak na swoje czasy niezwykle nowatroska. Łączy w sobie elementy tradycyjnej literatury wiktoriańskiej z zalążkiem powieści detektywistycznej. I choć nie ma tu morderstwa, przyjdzie nam śledzić fenomenalnie sklecione intrygi. Co może zaskakiwać, nawet po upływie tak wielu lat, historia nie utraciła nic ze swojej świeżości. Czytelnik bez trudu wczuje się w sytuację bohaterów i z dużym napięciem będzie śledził rozwój wydarzeń. 

Wilkie Collins okazuje się być bacznym obserwatorem otaczającego go świata. Niezwykle obrazowo wprowadza nas w ówczesną obyczajowość, problematykę potomstwa poczętego poza świętym związkiem małżeńskim. To, co jest jednak chyba największym atutem książki, to fenomenalny opis "potyczki" pomiędzy pewnym zawodowym oszustem i wyjątkowo przebiegłą gosposią. Już dawno nie zdarzyło mi się śledzić jakiegokolwiek wątku z równie dużym zainteresowaniem. Wilkie Collins doskonale wie, jak przykuć uwagę swojego czytelnika. 

Dobrze, że powieść jest tak obszerna, bo naprawdę trudno z nią się rozstać. Jeszcze trudniej jest mi doszukać się jej wad, może poza faktem, że w ogóle się kończy. Mam nadzieję, że nie zabraknie osób, które zechcą poznać tę nietuzinkową powieść, a wydawnictwo, zachęcone jej sukcesem, zdecyduje się opublikować więcej podobnych perełek. Gorąco polecam!

Ebook dostępny na platformie


14.07.2016

Business English Magazine nr 54/2016



Wakacje to czas, gdy uczniowie i studenci z radością rzucają w kąt wszystkie podręczniki. Wielu wyrusza w podróż, odwiedza rodzinne strony, być może spędza parę przyjemnych dni nad polskim możem czy w górach, a może wyrusza w zdecydowanie bardziej odległą podróż. Zagraniczna wyprawa to często spory sprawdzian dla naszych językowych umiejętności. Czy to, czego uczyliśmy się przez lata, wystarcza wyłącznie na to, by zaliczyć przedmiot, czy też faktycznie potrafimy się porozumieć w każdej sytuacji? Business English Magazine to świetna pomoc dla każdego, kto pragnie szkolić właśnie taki "życiowy język". Bo choć sam tytuł magazynu wskazuje na jego biznesowy charakter, jego zawartość może wiele osób zaskoczyć. Co znajdziecie w najnowszym numerze?

Na dobry początek Kanada, kraj który słynie z cudownych widoków, ale również charakteryzuje się bardzo solidną gospodarką. Obszerny artykuł pozwoli Wam lepiej poznać wiele niezwykłych zakątków tego kraju. 

Po niefortunnym głosowaniu w Wielkiej Brytanii, w prasie i w radiu wyjątkowo często pojawiają się nazwiska znanych tamtejszych polityków i osobistości. Być może słyszeliście już o burmistrzu Londynu Borisie Johnson? Jeśli nie, macie okazje przyjrzeć mu się bliżej.

Kolorowanki dla dorosłych robią w ostatnich miesiącach prawdziwą furrorę. Co sprawiło, że stały się tak popularne? Jaki wpływ mają na naszą psychikę? Odpowiedzi znajdziecie w artykule "You're Never too Old"

Oprócz tego znajdziecie tu teksty na temat miast, które zostały wybrane na stolice kultury europejskiej w 2016 roku, zmian, jakie w ostatnim czasie wprowadził Facebook, czy też produktom, które ostatnio cieszą się sporym zainteresowaniem, jak wielbłądzie mleko czy też ... butelkowane powietrze.

Jak widziecie tematyka magazynu jest naprawdę bardzo zróżnicowana, do tego dochodzi jeszcze możliwość wysłuchania artykułów w formacie audio, wykonania językowych testów, obejrzenia filmików powiązanych tematycznie z magazynem. W jednym z nich poznacie przykładowo osobę, która podsunie Wam kilka wskazówek, przydatnych w sytuacji, gdy pragnienie zacząć swoją przygodę z kolorowankemi dla dorosłych :-)

Serdecznie polecam najnowszy numer magazynu, jak również zachęcam do odwiedzenia jego odświeżonej strony internetowej. Warto.

7.07.2016

"Cześć, co słychać?" Magdalena Witkiewicz

Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
data wydania: 27 kwietnia: 2016
ISBN: 9788380750920
liczba stron: 350
ebook dostępny na Woblinku







Zwolennikom polskich powieści obyczajowych tej pisarki z pewnością przedstawiać nie trzeba. Ma na swoim koncie już naprawdę sporo książek, zarówno poważnych, jak i bardziej humorystycznych, czy też nawet książek dla dzieci. Co ogromnie cieszy, pisarka niezmiennie utrzymuje bardzo dobry poziom. "Cześć, co słychać?" zdecydowanie potwierdza tę regułę.

3.07.2016

"Niewinne kłamstewka" Paulina Gajda


Autor: Paulina Gajda
Wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 2012
ISBN: 9788377224380
liczba stron: 342



O Paulinie Gajdzie, autorce książki "Niewinne kłamstewka" wiem naprawdę niewiele. Nie znalazłam informacji ani na portalach czytelniczych, ani na stronie wydawnictwa. Właściwie jedyne co wiem, to fakt, że swoją powieść napisała jeszcze przed napisaniem matury. Wiadomość ta znalazła się w podziekowaniach na końcu książki. Szkoda, że nie na początku, bo zaoszczędziłabym sporo czasu i nerwów...

23.06.2016

"Herbaciarnia Madeline" Darien Gee


Autor: Darien Gee
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
tłumaczenie: Ewa Skórska
tytuł oryginału: Friendship Bread
data wydania: 15 listopada 2011
ISBN: 978-83-7648-985-8
liczba stron: 496




Pomimo, iż literacki dorobek Darien Gee do szczególnie imponujących nie należy, pisarka szybko zyskała sobie sympatię czytelników. Jej metoda na sukces okazała się zaskakująco prosta. Jeśli pisze, to o tym, co stanowi jej pasję. Snuje opowieści o kobietach, z którymi chciałoby się zaprzyjaźnić. Nic więc dziwnego, że "Herbaciarnia Madeline" zdobyła już tak wiele pozytywnych ocen.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...