Autor: Ewa Stachniak
tłumaczenie: Ewa Rajewska
tytuł oryginału: The Winter Palace
wydawnictwo: Znak
data wydania: sierpień 2012
ISBN: 978-83-240-1729-4
liczba stron: 512
Katarzyna Wielka to postać bardzo znana, nawet dla osób, które mniej interesują się historią. Jej imię kojarzy się z potęgą i bezwzględnością. Jej życie intryguje od wielu lat. Ewa Stachniak, autorka urodzona w Polsce, mieszkająca obecnie w Kanadzie, podjeła się próby przedstawienia jej w okresie, gdy o władzy nie mogła jeszcze marzyć. Do Rosji przybywa jako bardzo młoda, niewinna księżniczka, w której caryca Elżbieta dostrzega idealny materiał na żonę Piotra – następcę tronu. W otoczeniu Elżbiety nie brakuje jednak osób, których pomysł carycy nie zachwyca. Życie księżniczki usłane będzie licznymi przeciwnościami losu i upokorzeniami, które ukształtują potężną, bezwzględną władczynię.
Polskie tłumaczenie tytułu a także opis książki wydają mi się dość zwodnicze. Sięgając po nią, spodziewamy się przeczytać życiorys Katarzyny wraz ze wszystkimi smaczkami, jakie mu towarzyszą. Tym większe będzie nasze zdziwienie, gdy okaże się, że narratorką książki jest Warwara Nikołajewa, pochodząca z Polski córka introligatora. Pracowitość i uczciwość ojca Warwary robi na Elżbiecie takie wrażenie, że składa ona pewną obietnicę – gdy mężczyzny na świecie już zabraknie, jego córka znajdzie się pod opieką carycy. Początki Warwary w pałacu nie wróżą jej świetlanej przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że resztę życia spędzi na ciężkiej pracy szwaczki i nigdy nie zostanie dopuszczona przed oblicze władczyni. Los zdaje się jednak do niej uśmiechać. Ma szansę na bardzo interesujące życie, o ile będzie pojętną uczennicą i opanuje sztukę uważnego obserwowania i interpretowania sytuacji rozgrywających się w pałacu. Warwara przekonuje się, że zamknięte drzwi w żaden sposób nie chronią przebywających za nimi osób. Uważna i przebiegła osoba szybko odkryje szparę czy miejsce w którym bez trudu można usłyszeć szeptane słowa. Z układu rąk czy mimiki twarzy można wyczytać nawet najgłebiej skrywane tajemnice. Bardzo szybko staje się zauszniczką Elżbiety, która pragnie, by stała się również przyjaciółką Katarzyny. W tym momencie Warwara jeszcze nie wie, jak trudne będzie to zadanie... Zimowy Pałac jest bowiem miejscem, gdzie intryga goni intrygę a sojusze zdają się zmieniać niemal co sekundę. Sympatia Elżbiety do Katarzyny może okazać się ulotna a przyjaźń zauszniczki jest czymś więcej niż kolejnym obowiązkiem. Podwójna gra jest wyjątkowo niebezpieczna. Wraz z Warwarą przyjdzie nam obserwować zarówno życie carycy Elżbiety, syna jej siostry Anny - księcia niemieckiego Holsztynu, Piotra III, jak również samej Katarzyny do momentu objęcia przez nią władzę.
Napisana z dużym rozmachem, niezwykle barwna historia, bardzo szybko wciąga czytelnika. Zastąpienie anonimowego autora osobą, która porusza się po dworze i ma dostęp do najważniejszych postaci sprawia, że książki nie trakujemy, jak typową biografię, lecz jako niezwykle fascynującą przygodę, podczas której, jakby mimochodem, poznajemy szereg istotnych faktów z historii Rosji. Nie jestem pewna, czy Warwara jest postacią autentyczną, nie znalazlam żadnej informacji, która by na to wskazywała, a i sama autorka określa książkę mianem powieści historycznej a nie biografii. Mimo to cała opowieść jest oparta na wielu rzetelnych informacjach, w tym również zapiskach samej Katarzyny. Warwara nadaje historii bardziej osobisty oddźwięk, sprawia, że nie traktujemy książki jako zlepka zdarzeń i nazwisk, a w jakiś sposób się w nią angażujemy. Przejmują nas losy zauszniczki, jej coraz większe przywiązanie do Katarzyny, za które może zapłacić bardzo wysoką karę. Bardzo interesujący jest również świetnie nakreślony portret kolejnych władców Rosji – Elżbiety, kobiety która obiecała, że za jej panowania nikt nie straci życia, co jednak wcale nie zmienia faktu, że potrafiła rządzić twardą ręką, miłośniczkę kotów, pragnącą zachować młodość wdając się w liczne romanse, dalej Piotra III, zafascynowanego Prusami, pielęgnującego od lat niechęć do Rosji, władcę lekkomyślnego, którego bardziej interesują uciechy życia niż przyszłość kraju a także Katarzyny, która z niewinnej, szczerej dziewczyny, za sprawą licznych upokorzeń i wielu przykrych lekcji na rosyjskim dworze, przeobraża się w znakomitą manipulantkę, doskonale wczuwającą się w polityczne nastroje, gotową wykorzystać nawet bardzo osobiste relacje.
Nie ulega wątpliwości, że losy władców Rosji mogą być równie pasjonującą lekturą jak choćby historia dynastii Tudorów. Z tym większym zainteresowaniem wyczekuję kontynuacji książki. Zachęcam.
No proszę ja się spodziewałam właśnie biografii Katarzyny. Książka od dawna stoi na półce, ale za dużo mam tych nieprzeczytanych, a ciągle ich przybywa i nie mogę się zdecydować co czytać w danej chwili:)
OdpowiedzUsuńNie do końca podoba mi się sposób w jaki wydawnictwo zaprezentowało tę książkę. Podejrzewam że wiele osób, które ją kupiło, nastawiało się właśnie na biografię Katarzyny, co może popsuć jej odbiór. A książka sama w sobie jest naprawdę bardzo ciekawa. A sytuację z przybywającymi książkami znam aż za dobrze ;-)
UsuńMam ogromną ochotę na tę książkę, nawet mi się podoba to, że to nie jest typowa biografia, a Rosja mnie od dawna intryguje, zwłaszcza Katarzyna Wielka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Choruję na tę książkę i czekam na jakaś promocję w którejś z księgarni internetowych.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :-) Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii :-)
UsuńCo prawda niespecjalnie ciągnie mnie na carski dwór, ale kolejna nietuzinkowa kobieca postać skutecznie zachęca mnie do lektury. I nic to, że książka nie jest typową biografią!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oj myślę że taki carski dwór by Ci się spodobał :-)
Usuń...no to trzeba będzie przeczytać, tylko kiedy???
OdpowiedzUsuńPytanie na wagę złota :-)
UsuńHm, może być naprawdę dobra. Nie jestem fanka historii, ale Twój opis mnie zainteresował. Faktycznie tytuł może być zwodniczy, ale nic na to się już nie poradzi. Ten kto umie czytać opisy, pewnie sie zorientuje na co trafił.;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Opis na okładce sugeruje, że to historia Katarzyny... Więc w tym przypadku trzeba szukać recenzji bo i opis zwodzi ;-)
UsuńŚwietna recenzja , z przyjemnością bym tę książkę przeczytała ...
OdpowiedzUsuńTa książka oblega w tej chwili czołowe miejsca list bestsellerów w Niemczech:-)) Cieszy ten sukces polskiej, jak by nie było, autorki, mimo iż piszącej po angielsku. Trochę nie do końca moje klimaty, historyczne książki bardzo rzadko mnie ciągną, ale ta pozycja już tak, i to coś znaczy. Nie wiem tylko, czy wziąć wersję niemiecką, czy polską. Przekład dobry?
OdpowiedzUsuńA to dobre... ostatnio tak mocno siedzę w książkach po polsku że zupełnie nie orientuję się co dzieje się na naszym podwórku :-) Co do przekładu, specjalistką nie jestem ale wydał mi się całkiem przyzwoity. Ale tej zmiany tytułu i opisu na okładce przeboleć nie mogę. Na co sugerować, że książka jest czymś, czym nie jest... Bardzo jestem ciekawa jak byś się odnalazła w takim klimacie :-)
UsuńOd dawna chciałam przeczytać tę książkę, ale jak dotąd nie było ku temu okazji. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda, bo książka wydaje się być bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z ostatnim akapitem Twojej recenzji - nasi sąsiedzi są fascynujący, a ich historia bogata, obfitująca w ciekawe jednostki.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to musiałabym się nieźle nudzić i cierpieć na brak jakichkolwiek lektur do czytania, żeby przeczytać tę książkę. Lubię historię i losy carycy wolałabym poznać właśnie stamtąd. Biografie są po prostu nie dla, nudzę się przy nich.
OdpowiedzUsuńJeju, ale się ludzie zaczytują w tego typu książkach. Tylko ja taki odmieniec i przekonać się do nich nie mogę. :)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz to czemu nie :D Tymbardziej, że ostatnio już kilka takich historycznych książek czytałam i bardzo trafiły w mój gust :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym tę książkę, chociaż nie mam kompletnie pomysłu kiedy znajdę czas. Ale nie tracę nadziei i czekam niecierpliwie na jakieś książkowe promocje, żeby upolować m.in. tę powieść :)
OdpowiedzUsuńHistorii w wymiarze szkolnym całym serduchem nienawidzę, ale historie takie jak ta bardzo przyciągają moją uwagę. Bo historia to przecież nie tylko wojna i polityka. To także intrygi na największych dworach i najróżniejsze osobowości władców. Bardzo chętnie przeczytałabym książkę Ewy Stachniak. Z Twojej recenzji wnioskuję, że zdecydowanie warto. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam;) Lubię historię i powieści historyczne. Dobrze byłoby poznać i tę dotyczącą Katarzyny Wielkiej.
OdpowiedzUsuńNie lubię, kiedy opisy książek wprowadzają w błąd lub zdradzają za dużo...
Tematyka niezwykle dla mnie ciekawa, a i wykonanie wydaje się nie złe, więc czemu nie? Wcześniej o niej nie słyszałam, dlatego cieszę się, że nie przejdzie mi koło nosa:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jakoś do mnie nie przemawia. Rozumiem, że tematyka bardzo ważna, ale jeżeli mam sięgać tylko z tego względu to szkoda czasu :)
OdpowiedzUsuń