Autor: Marie Benedict
Wydawnictwo: Znak Horyzont
tytuł oryginału: The Other Einstein
data wydania: 9 stycznia 2017
ISBN :9788324041770
Od czasu do czasu stykamy się z powieściami, które potrafią strasznie namącić w głowie i stawiają pod znakiem zapytania fakty, które uznawaliśmy za absolutnie pewne. "Pani Einstein" to właśnie jedna z takich książek. Z jednej strony wciągająca opowieść o nieprzeciętnej kobiecie, z drugiej mocny argument przeciwko szalenie znanej i poważanej postaci. Gdzie kończy się prawda a zaczyna fikcja? Odpowiedź na to pytanie zna chyba tylko pan i pani Einstein...
Jesienią1896 roku, młoda Mileva jako jedna z pierwszych kobiet rozpoczyna studia fizyczne na uniwersytecie w Zurychu. Wszyscy są przekonani, że dla kalekiej dziewczyny, która nie ma szans na małżeństwo, nauka jest jedynym rozwiązaniem. Mileva okazuje się być niezwykle inteligentną i pojętną młodą damą. Wkrótce zaczyna się nią interesować inny student, niejaki Albert Einstein. Wszystko wskazuje na to, że szczęście wreszcie uśmiechnęło się do kobiety i trafiła na kogoś, kto nie tylko będzie ją kochał, ale również będzie wspierał jej dalszy intelektualny rozwój. Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna. Ten, w którym pokładała największe nadzieje coraz bardziej skupia się na własnym sukcesie...
"Pani Einstein" wciąga już od pierwszych stron. Poznajemy nie tylko niezwykle utalentowaną kobietę, której przyszło żyć w bardzo skomplikowanych czasach, ale również i człowieka, którego zwykle postrzega się w kategoriach geniusza, tu przedstawionego jako zwykłego człowieka. Mało tego, bazując na autentycznych danych, autorka kreuje mężczyznę, który podążając ścieżką sławy, nie tylko nie wspiera utalentowanej żony, ale wręcz kradnie owoce jej pracy. Choć Marie Benedict zaprzecza, by książka miała podważać autorytet znanego uczonego, czytając powieść wzbiera się w nas złość i niechęć. Czy Albert Einstein rzeczywiście mógł być tak podły w stosunku najbliższych sobie osób. Czy reputacja była dla niego ważniejsza niż własne dziecko? Czy sam kiedykolwiek doszedłby do swych genialnych teorii? "Pani Einstein" to z pewnością zaproszenie do dalszych poszukiwań, odkrywania kolejnych, autentycznych szczegółów z życia jakże znanego człowieka. Być może również jego małżonki, bo w końcu książka jest przede wszystkim o niej. Warto poznać jej trudne losy, zanurzyć się w skomplikowanych realiach, w których żyła. A zamykając książkę, pomyśleć, jak wiele wyrzeczeń musiała przejść kobieta, by w dzisiejszych czasach móc studiować, decydować o swoim losie.
Książkę czyta się niezwykle szybko, bo i losy Milevy są szalenie wciągające. Marie Benedict zdołała wykorzystać bardzo frapujący temat i stworzyć opowieść, która porusza i wywołuje szereg emocji. Zachęcam do lektury.
Jesienią1896 roku, młoda Mileva jako jedna z pierwszych kobiet rozpoczyna studia fizyczne na uniwersytecie w Zurychu. Wszyscy są przekonani, że dla kalekiej dziewczyny, która nie ma szans na małżeństwo, nauka jest jedynym rozwiązaniem. Mileva okazuje się być niezwykle inteligentną i pojętną młodą damą. Wkrótce zaczyna się nią interesować inny student, niejaki Albert Einstein. Wszystko wskazuje na to, że szczęście wreszcie uśmiechnęło się do kobiety i trafiła na kogoś, kto nie tylko będzie ją kochał, ale również będzie wspierał jej dalszy intelektualny rozwój. Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna. Ten, w którym pokładała największe nadzieje coraz bardziej skupia się na własnym sukcesie...
"Pani Einstein" wciąga już od pierwszych stron. Poznajemy nie tylko niezwykle utalentowaną kobietę, której przyszło żyć w bardzo skomplikowanych czasach, ale również i człowieka, którego zwykle postrzega się w kategoriach geniusza, tu przedstawionego jako zwykłego człowieka. Mało tego, bazując na autentycznych danych, autorka kreuje mężczyznę, który podążając ścieżką sławy, nie tylko nie wspiera utalentowanej żony, ale wręcz kradnie owoce jej pracy. Choć Marie Benedict zaprzecza, by książka miała podważać autorytet znanego uczonego, czytając powieść wzbiera się w nas złość i niechęć. Czy Albert Einstein rzeczywiście mógł być tak podły w stosunku najbliższych sobie osób. Czy reputacja była dla niego ważniejsza niż własne dziecko? Czy sam kiedykolwiek doszedłby do swych genialnych teorii? "Pani Einstein" to z pewnością zaproszenie do dalszych poszukiwań, odkrywania kolejnych, autentycznych szczegółów z życia jakże znanego człowieka. Być może również jego małżonki, bo w końcu książka jest przede wszystkim o niej. Warto poznać jej trudne losy, zanurzyć się w skomplikowanych realiach, w których żyła. A zamykając książkę, pomyśleć, jak wiele wyrzeczeń musiała przejść kobieta, by w dzisiejszych czasach móc studiować, decydować o swoim losie.
Książkę czyta się niezwykle szybko, bo i losy Milevy są szalenie wciągające. Marie Benedict zdołała wykorzystać bardzo frapujący temat i stworzyć opowieść, która porusza i wywołuje szereg emocji. Zachęcam do lektury.