Autor: Yrsa Sigurdardóttir
tłumaczenie: Jacek Godek
tytuł oryginału: Ég man pig
wydawnictwo: Muza
data wydania: 2012
ISBN: 9788377581971
liczba stron: 462
ebook dostępny na Woblinku
Połączenie kryminału z horrorem to mieszanka, która przyspiesza bicie serca niejednego czytelnika. Właśnie na taką kombinację zdecydowała się znana islandzka pisarka, której nazwiska nie odważyłabym się przeczytać ;-) - Yrsa Sigurdardóttir.
"Pamiętam cię" to dwie równolegle prowadzone historie.
Pierwsza z nich zdaje się być klasycznym horrorem. Trójka bohaterów przybywa do opuszczonej islandzkiej osady, by wyremontować stary dom. I choć jest on od dawna jest opuszczony, wszystko wskazuje na to, że ich obecność komuś przeszkadza. Dziwne hałasy, mokre ślady a nawet muszelki ułożone w konkretne słowo, nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Komuś bardzo zależy na tym by opuścili to miejsce i aby tak się stało, gotowy jest posunąć się do bardzo drastycznych czynów...
Drugi wątek jest zdecydowanie bardziej kryminalny. W niewielkim miasteczku, w przedszkolu doszło do włamania. Co prawda zarówno okna jak i drzwi pozostały nieuszkodzone, jednak wnętrze wygląda tak, jakby właśnie przeszło tamtędy tornado. Dodatkowo sprawca wymalował na ścianach pewne słowa. W dochodzenie zostaje zaangażowany psychiatra, zatrudniony od niedawna w miejscowym szpitalu. Do miasteczka przybył całkiem niedawno, by uciec od bolesnych zdarzeń z przeszłości. Mężczyzna od dawna przeżywa zaginięcie swojego malutkiego syna. Możecie sobie więc wyobrazić jego reakcję, gdy jeden z pacjentów, przywołuje w pamięci podobny akt wandalizmu w przeszłości. Tamto zdarzenie poprzedziło zaginięcie innego małego chłopca...
Muszę przyznać że początkowo byłam nieco sceptycznie nastawiona do pierwszej historii. Motyw starego opuszczonego domu, do którego trafia grupka osób, by przeżyć koszmar swojego życia to chyba największy klasyk w horrorach. Tym milej zaskoczyło mnie, jak autorka rozwinęła ten wątek. Udało jej się stworzyć naprawdę zgrabie napisaną, trzymającą w napięciu, zaskakującą historię. Nie ma to litrów krwi, których prawdę mówiąc osobiście bardzo nie lubię. Za to nie brakuje dreszczyka emocji i momentami prawdziwego strachu.
Kryminalna zagadka również zostaje pięknie rozpracowana przez psychiatrę, który zagląda do najciemniejszych zakamarków duszy. Gdy okazuje się, że sprawa będzie dla niego bardziej osobista, niż mógł przypuszczać, całość nabiera zupełnie nowych barw. Momentów zaskoczenia nie brakuje, a chyba największym z nich jest moment połączenia obu wątków.
Muszę przyznać, że "Pamiętam cię" nie tylko spełniło moje oczekiwania ale również je przerosło. Naprawdę dobrze przemyślana, wielowątkowa, wielopłaszczyznowa historia, w której nie brakuje całej palety emocji, jakiej spodziwamy się sięgając po horror czy kryminał. Bardzo ciekawie nakreślona postać psychiatry ale i osób z jego najbliższego otoczenia. Wreszcie wydarzenia, które wyciskają piętno w pamięci człowieka na wiele długich lat. Czy można chcieć więcej?
Książka zdecydowanie trafiła w mój gust, dlatego szczerze ją polecam, choć ... pewnie dwa razy bym się zastanowiła, zanim zabrałabym się do czytania, siedząc sama w domu. Kto wie, jakie może kryć tajemnice i czy ktoś nie zechce nam tego opowiedzieć... Zachęcam.
"Pamiętam cię" to dwie równolegle prowadzone historie.
Pierwsza z nich zdaje się być klasycznym horrorem. Trójka bohaterów przybywa do opuszczonej islandzkiej osady, by wyremontować stary dom. I choć jest on od dawna jest opuszczony, wszystko wskazuje na to, że ich obecność komuś przeszkadza. Dziwne hałasy, mokre ślady a nawet muszelki ułożone w konkretne słowo, nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Komuś bardzo zależy na tym by opuścili to miejsce i aby tak się stało, gotowy jest posunąć się do bardzo drastycznych czynów...
Drugi wątek jest zdecydowanie bardziej kryminalny. W niewielkim miasteczku, w przedszkolu doszło do włamania. Co prawda zarówno okna jak i drzwi pozostały nieuszkodzone, jednak wnętrze wygląda tak, jakby właśnie przeszło tamtędy tornado. Dodatkowo sprawca wymalował na ścianach pewne słowa. W dochodzenie zostaje zaangażowany psychiatra, zatrudniony od niedawna w miejscowym szpitalu. Do miasteczka przybył całkiem niedawno, by uciec od bolesnych zdarzeń z przeszłości. Mężczyzna od dawna przeżywa zaginięcie swojego malutkiego syna. Możecie sobie więc wyobrazić jego reakcję, gdy jeden z pacjentów, przywołuje w pamięci podobny akt wandalizmu w przeszłości. Tamto zdarzenie poprzedziło zaginięcie innego małego chłopca...
Muszę przyznać że początkowo byłam nieco sceptycznie nastawiona do pierwszej historii. Motyw starego opuszczonego domu, do którego trafia grupka osób, by przeżyć koszmar swojego życia to chyba największy klasyk w horrorach. Tym milej zaskoczyło mnie, jak autorka rozwinęła ten wątek. Udało jej się stworzyć naprawdę zgrabie napisaną, trzymającą w napięciu, zaskakującą historię. Nie ma to litrów krwi, których prawdę mówiąc osobiście bardzo nie lubię. Za to nie brakuje dreszczyka emocji i momentami prawdziwego strachu.
Kryminalna zagadka również zostaje pięknie rozpracowana przez psychiatrę, który zagląda do najciemniejszych zakamarków duszy. Gdy okazuje się, że sprawa będzie dla niego bardziej osobista, niż mógł przypuszczać, całość nabiera zupełnie nowych barw. Momentów zaskoczenia nie brakuje, a chyba największym z nich jest moment połączenia obu wątków.
Muszę przyznać, że "Pamiętam cię" nie tylko spełniło moje oczekiwania ale również je przerosło. Naprawdę dobrze przemyślana, wielowątkowa, wielopłaszczyznowa historia, w której nie brakuje całej palety emocji, jakiej spodziwamy się sięgając po horror czy kryminał. Bardzo ciekawie nakreślona postać psychiatry ale i osób z jego najbliższego otoczenia. Wreszcie wydarzenia, które wyciskają piętno w pamięci człowieka na wiele długich lat. Czy można chcieć więcej?
Książka zdecydowanie trafiła w mój gust, dlatego szczerze ją polecam, choć ... pewnie dwa razy bym się zastanowiła, zanim zabrałabym się do czytania, siedząc sama w domu. Kto wie, jakie może kryć tajemnice i czy ktoś nie zechce nam tego opowiedzieć... Zachęcam.
Skoro polecasz...a serio zachęciłaś mnie. Kilkakrotnie już myślałam o autorce, ale imię i nazwisko jakoś mi nie pasowały. Wiem dziwny argument...ale skoro zachęcasz..mam do ciebie zaufanie;)
OdpowiedzUsuńA serio u mnie w biedronce jest w kieszonkowym wydaniu:) za 11,90, nawet jak nie trafi w mój gust to nie duża strata.
Mam nadzieję że Ci się spodoba, mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła. No no te biedronki u Was coraz lepsze... :-)
UsuńCzasami cos się w biedronce trafi, ale generalnie wolałam sklep 2-3 lata temu, dużo taniej było, teraz tylko niektóre artykuły maja fajne ceny,a pozostałe jak wszędzie i do tego niemożność płacenia kartą...
UsuńBrak możliwości płacenia kartą to dla mnie prawie średniowiecze... Nigdy tego nie zrozumiem choć niestety i tutaj się z tym spotykam...
UsuńMoja przyjaciółka wspominała mi kiedyś o tej książce, dzięki tobie chcę jeszcze bardziej zabrać się za jej przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Cię to pierwsza książka Yrsy jaką przeczytałam, ale rozbudziła moja ciekawość na więcej, zwłaszcza że autorka ma dorobku cykl kryminałów z prawniczką w roli głównej. Świetne pióro i ciekawie prowadzone wątki to największe atuty:)
OdpowiedzUsuńJeśli pozostałe ksiażki wypadają równie dobrze to będę czytać i czytać :-)
UsuńFajna recenzja, a lektura obiecuje sporo adrenaliny...chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńOoo to jest coś co lubię, może nie przepadam z horrorem ale w takim połączeniu myślę,że zniosłabym. Zwłaszcza,że jak napisałaś nie ma litrów krwi, której również nie lubię.
OdpowiedzUsuńWpiszę na listę do przeczytania:)
Horror i kryminał w jednym to zdecydowanie coś w moim guście! Skoro ty zachwalasz, to z pewnością książka warta jest grzechu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Lubię kryminały, a jak są połączone z nutką grozy i wielkim rozlewem krwi, to połykam je w całości. Po tę pozycję sięgnę także z ciekawości, ponieważ nigdy nie słyszałam o tym autorze. Chciałabym zobaczyć, co on zaprezentuje. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie wyzwania! A czytanie takich książek to tylko wtedy kiedy jest się samemu w domu i na dodatek wieczorem. Fantastyczny klimat gwarantowany:D
OdpowiedzUsuńszalona :-) Tylko potem nie wracaj z pretensjami ;-p
Usuńnie czytałam jeszcze nic tej autorki :) ale po Twojej recenzji mam jeszcze większą ochotę :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem zachęcona, zwłaszcza takim połączeniem :) Chociaż mi litry krwi nie przeszkadzają, ale w sumie też koniecznie nie są :)
OdpowiedzUsuńJa tam litrów unikam, choć jeśli już to lepiej w książce niż w filmie ;-)
UsuńDla mnie - bez różnicy;P
Usuńczytałam i wysoko oceniam- ciekawa historia, dreszczyk emocji i ciekawe zakończenie, czyli wszystko co lubię :) jest to druga książka tej autorki jaką czytałam i na pewno sięgnę po kolejne :)
OdpowiedzUsuńJa również :-)
UsuńUwielbiam książki tej autorki, bo prawie we wszystkich świetnie łączy horror z kryminałem, czyli moje ulubione gatunki :) Tej powieści jeszcze nie znam, ale oczywiście mam zamiar niedługo przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa autorkę dopiero poznałam ale skoro każda z książek jest równie dobra to chętnie się z nimi zapoznam :-)
UsuńHorror i kryminał? Jestem jak najbardziej na tak! :)
OdpowiedzUsuńA okładka taka niepozorna... poszukam książki w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńojojoj... już się boję tej książki... szczególnie dlatego, że mąż dzisiaj wyjechał... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDwie historie w jednej? Zapowiada się ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńNie tak dawno temu czytałam inną książkę tej autorki. Również połączyła w niej dwa wątki. Muszę przyznać, że dobrze jej to wychodzi. Dlatego chętnie sięgnę po "Pamiętam cię";)
OdpowiedzUsuń"Pamiętam cię" będę pamiętać jeszcze bardzo długo :) Świetna książka!
OdpowiedzUsuńKryminał + horror.
OdpowiedzUsuńOjj... kusi, kusi.:D
Chciałabym, chciała... Może kiedyś się uda!
O rany, nazwisko autorki rzeczywiście nieźle rozbudowane :) Jeśli chodzi o treść, bardziej przyciąga mnie kryminalna strona lektury i ze względu na nią chętnie sięgnęłabym po całą książkę :) Zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuń