Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
data wydania:26 września 2016
ISBN:9788365521255
liczba stron:352
Wbrew pozorom Anna Dąbrowska nie jest debiutantką, choć "Nakarmię cię miłością" to pierwsza książka wydana pod jej nazwiskiem. Prywatnie mama dwóch synów, która nieustannie znajduje sobie nowe zajęcia. Zawodowo należy do tych autorek, dla których w książkach najważniejsze są emocje. To właśnie na nich zbudowana została historia Laury i Tobiasza.
Laura jest zupełnie przeciętną, spokojną dziewczyną. Na codzień pracuje w banku, jest w związku, który jednak nie należy do szczególnie udanych. Małą odskocznią od szarej codzienności ma dla niej stać się wieczór panieński przyjaciółki. Niewinna zabawa kończy się ... w łóżku pewnego przystojnego muzyka. Od tej chwili życie dziewczyny diametralnie się zmienia...
Schemat książki jest dość dobrze znany - skromna, poukładana dziewczyna spotyka szalenie przystojnego, nieco niebezpiecznego faceta, który zupełnie traci dla niej głowę. Na szczęście autorka postanowiła ten schemat nieco rozszerzyć, dodając bardzo wartościowe przesłanie. Niezależnie od tego, jak chwilowo układa się nasze życie, z jakimi problemami się zmagamy, zawsze można zacząć od nowa, inaczej spojrzeć na świat, rozpocząć nowy rozdział życia. Ten pozytywny przekaz, połączony z pełną turbulencji miłosną przygodą sprawia, że powieść czyta się bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Książka napisana jest przystępnym językiem. Widać, że autorka dobrze ją przemyślała i dopieściła każdy szczegół. Z całą pewnością nie odbiega poziomem od powieści obyczajowych poczytnych, zagranicznych autorów. Do ideału jednak co nieco zabrakło. Nie będę pierwszą osobą, która zwraca uwagę na wyraźne przyspieszenie akcji pod koniec powieści. W tym pędzie pisarka niestety gubi wielu czytelników, którzy życzyliby sobie szerszego potraktowania pewnych znaczących wydarzeń. Dla mnie największym problemem był jednak fakt, że nie zdołałam choćby polubić głównego bohatera. Z reguły "niegrzeczny mężczyzna" w jakiś sposób fascynuje i pociąga czytelniczki. Tobiasz zraził mnie swoim sposobem wysławiania się i nastawieniem zarówno do rodziny, jak i przyjaciółek Laury. Co prawda rozumiem, że dla seksownego nieznajomego można stracić główę, ale najpóźniej w chwili, gdy ten nazywa naszą przyjaciółkę "lachociągiem" należałoby tej głowy znowu poszukać. Niby drobiazg, a jednak skutecznie zniechęca do kibicowania parze, gdy ta boryka się z problemami, i cieszenia się jej szczęściem, gdy jest naprawdę dobrze.
Do lektury zachęcam przede wszystkim fanki romantycznych opowieści i osoby, które potrzebują nieco inspiracji, by coś zmienić we własnym życiu. Anna Dąbrowska to pisarka o sporym talencie, który mam nadzieję, będzie rozwijać w kolejnych książkach.
Nie zawiodłam się. Niebawem opublikuję swoją recenzję.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa tej książki. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest wyśmienita i nie mogę się doczekać kolejnych dzieł Ani :)
OdpowiedzUsuńA ja mam mieszane uczucia do tej książki, ale chyba się jednak nie skuszę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na swojej liście "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńJestem na 64 stronie i już nie mogę doczekać się finału tej historii😊
OdpowiedzUsuń