Autor: Nadia Hashimi
Wydawnictwo: Kobiece
tłumaczenie: Pianowska Monika
tytuł oryginałuThe Pearl That Broke Its Shell
data wydania: 22 października 2015
ISBN: 9788365170057
liczba stron: 480
Sytuacja kobiet na świecie to temat niezwykle rozległy i skomplikowany. Musiało minąć bardzo wiele czasu, zanim kobiety mogły zacząć korzystać z praw, jakimi mężczyźni cieszyli się od dawna. Nawet jeśli sytuacja nieustannie się poprawia, nawet w najbardziej postępowych krajach, kobiety z reguły zarabiają mniej od mężczyzn, pełniących to samo stanowisko. Są także kraje, w których co prawda również dokonują się zmiany, jednak różnice nadal pozostają kolosalne. "Afgańska perła" to właśnie opowieść na tym, jak jeden z takich krajów się zmienia i ... jak wiele nadal musi się zmienić.
Czytelnik śledzi losy dwóch spokrewnionych ze sobą kobiet, które dzieli blisko sto lat, jednak łączy determinacja w walce o lepszy byt. Jest rok 2007. Rahima i jej siostry po raz kolejny zostają wypisane ze szkoły. Ich ojciec jest uzależniony od narkotyków, a brak braci sprawia, że nikt nie może zapewnić im wystarczającej opieki poza domem. Sytuacja wydaje się być krytyczna do dnia, gdy ciotka dziewczynek, podsuwa ich matce pewien pomysł. Zgodnie z pewnym starym zwyczajem, Rahima zostaje przebrana za chłopca i automatycznie staje się bacza posz. Od tej chwili może cieszyć się tymi samymi prawami co chłopcy i przejmuje zadania, jakie zwykle przypisuje się mężczyznom. Niestety żadna dziewczynka nie może odgrywać chłopca przez całe życie. Zbliża się dzień, w którym Rahima nie tylko musi powrócić do swojej pierwotnej roli, ale również poślubić bardzo wpływowego, ale i niebezpiecznego człowieka. A to dopiero początek jej kłopotów. Niemal sto lat wcześniej Szekiba boryka się z chyba jeszcze bardziej skomplikowaną sytuacją. Będąc dzieckiem, ulega wypadkowi, który trwale oszpeca jej twarz. Jest więc prawie pewne, że znalezienie jej męża będzie niemożliwe. Jakby tego było mało, w krótkim czasie traci prawie całą rodzinę. Gdy w końcu umiera również jej ojciec i dziewczyna zostaje sama, dalsza rodzina postanawia wziąść sprawy w swoje ręce. Odtąd Szekiba traktowana jest niczym przedmiot, który można przekazywać z rąk do rąk. Nikt nie przypuszcza jednak, że własnie w taki sposób pewnego dnia trafi do kabulskiego pałacu.
"Afgańska perła" to niezwykle barwna i poruszająca powieść. Jak zwykle w takich przypadkach, momentami jest na tyle bulwersująca, że chciałoby się wierzyć, że całość zrodziła się wyłącznie w głowie autorki. Niestety rzeczywistość jest o wiele bardziej okrutna i historie zbliżone do losów bohaterek naprawdę miały i mają miejsce. To z pewnością jeden z powodów, dla których warto sięgnąć po tę książkę. Oczywiście jest ich o wiele więcej. Fabuła jest na tyle wciągająca, że trudno sobie odmówić lektury kolejnego rozdziału. Ilekroć byłam bliska stwierdzenia, że jedna z historii jest ciekawsza od drugiej, działo się coś na tyle niesamowitego, że od razu musiałam zweryfikować swój pogląd.
Główne bohaterki to kobiety wyjątkowe, nic więc dziwnego, że szybko zyskują naszą sympatię. Choć dzieli je niemal wiek, obie dążą do tego samego - godnego życia. To, czego pragną, to nie życie w luksusie, a odrobina szacunku, możliwość kształcenia się, podejmowania samodzielnych decyzji. Czy to nie przerażające, że nadal istnieją kraje, w którym o czymś takim wiele kobiet może tylko marzyć?
Warto zwrócić uwagę na ciekawie zakreślone tło obu historii. Jak Afgańczycy reagują na obecność amerykańskich sił w ich kraju, jak postępowe kraje próbują poprawić los kobiet w Afganistanie, to dopiero dwa z wielu bardzo ciekawych zagadnień, na które autorka sprobowała odpowiedzieć.
Tematyka książki z pewnością nie należy do szczególnie lekkich czy przyjemnych, jednak autorka książki, zdołała ubrać wszystko w słowa, które od razu trafiają do wyobraźni i serca czytelnika. Nietrudno przejąć się losem obu kobiet i mocno kibicować, by wreszcie osiągnęły swój cel.
Bardzo trudno wskazać mi jakiekolwiek wady tej książki. Myślę, że niektórym czytelnikom może nieco przeszkadzać wplatanie w tekst obcojęzycznych słów. Bacza posz, Baczem, Chanum, Nasib - to kilka przykładów, pojawiających się tak często, że łatwo się ich nauczyć, mimo to nie jestem do końca przykonana, czy w ogóle była potrzeba, by je przytaczać. Drugi, dla mnie ogromny minus to fakt ... że historie nie były jeszcze dłuższe. :-) Obie kończą się w pewnym istotnym momencie, teoretycznie są to chwile, w których można całość zakończyć, jednak osobiście czułam pewien niedosyt i życzyłabym sobie, poznać losy obu bohaterek aż do momentu ich śmierci. Opowieść jest na tyle zajmująca, że to chyba jedyny moment, w którym mogłabym pogodzić się z faktem, że książka się skończyła. Cóż, może autorka planuje wydać kolejną książkę? Osobiście bardzo bym sobie tego życzyła. Polecam wszystkim, którzy chętnie sięgają po tego typu historie.
Wiele blogerek poleca ostatnio tę książkę. Jestem nią bardzo zainteresowana, mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się przeczytać ,,Afgańską perłę"!
OdpowiedzUsuńTo fakt, całkiem sporo ale trudno się temu dziwić, skoro książka jest taka dobra :-) Pozdrawiam!
UsuńCzytałam już o tej książce. Na pewno wywołałaby we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńStaram się czytać jak najwięcej książek w tym temacie, jednak na rynku jest ich stosunkowo niewiele. Faktycznie, tego typu powieści są trudne i ciężkie, jednak to sprawia, że mocniej wczuwam się w jej treść i razem z bohaterami przeżywam każdą chwilę.
OdpowiedzUsuńWow, toby była kolejna w mojej kolekcji książka o sytuacji kobiet w krajach islamskich. Muszę ją zdobyć. Serdeczne dzięki.
OdpowiedzUsuńTe obcojęzyczne słowa faktycznie mogą utrudniać czytanie. Ale myślę, że ogólnie nie będzie aż tak źle.
OdpowiedzUsuń