Autor: John Grisham
Wydawnictwo: Albatros
tłumaczenie: Lech Z. Żołędziowski, Zbigniew Kościuk
tytuł oryginału: Sycamore Row
data wydania: kwiecień 2014
ISBN: 9788378858478
liczba stron: 640
Trudno znaleźć drugiego tak poczytnego autora, zajmującego się tematyką prawniczą, jak John Grisham. Pisarz ten posiadł ogromny dar tłumaczenia specjalistycznego, zawiłego, prawniczego języka na tekst przyjazny dla przeciętnego czytelnika. Sprawy, które opisuje w swoich powieściach, często poruszają ważne, społeczne zagadnienia. Są na tyle kontrowersyjne i spektakularne, że wręcz proszą się o ekranizację. Nawet jeśli nie czytaliście żadnej książki Grishama, zapewne widzieliście przynajmniej jeden głośny film, oparty na jego książce. Być może był to "Czas zabijania", w którym wystąpiły takie sławy jak Sandra Bullock, Samuel L. Jackson czy Kevin Spacey. Była to historia młodego, ambitnego prawnika, któremu przyszło bronić Afroamerykanina, ojca brutalnie zgwałconej i pobitej dziesięcioletniej dziewczynki, który postanowił wziąść sprawiedliwość w swoje ręce i zamordował dwóch białych oprawców. Ta historia poruszyła zarówno widzów jak i czytelników. Być może zastanawialiście się, jak mogły potoczyć się dalsze losy prawnika. Jeżeli tak, koniecznie sięgnijcie po "Czas zapłaty".
Choć od głośnej rozprawy minęło już sporo czasu, adwokat Jake Brigance nadal boryka się z jej konsekwencjami, również finansowymi. Nic więc dziwnego, że podobnie jak wielu adwokatów z okolicy, bardzo chciałby być tym, który będzie zajmował się spadkiem bardzo zamożnego Setha Hubbarta, który właśnie popełnił samobójstwo. Marzenie Jake'a szybko się spełnia, jednak treść testamentu wcale nie wzbudza jego entuzjazmu. Seth pragnie, by niemal cały jego majątek otrzymała czarnoskóra gosposia, a tym samym wydziedzicza całą rodzinę. Gra toczy się o bardzo wysoką stawkę, tak więc do Clanton zjeżdża się cała masa adwokatów, w nadziei że i im uda się na tej sprawie coś zyskać. Czy miasteczko po raz kolejny podzieli się na białych i czarnych? Czy Jake będzie w stanie wygrać kolejną, z pozoru zupełnie beznadziejną sprawę?
Tradycyjnie już Grisham bierze na warsztat sprawę bardzo złożoną i w pewnym stopniu kontrowersyjną. Z typową dla siebie skrupulatnością opisuje każdy, nawet najdrobniejszy jej szczegół, co niektórych wprawi w zachwyt, innych wprawi w znużenie. To fakt, całą historię można by z powodzeniem opisać w powieści krótszej co najmniej o połowę. Zapewne czytelnik niewiele by stracił, gdyby nie przeczytał o serii standardowych pytań, jakie zadaje się kandydatom do ławy przysięgłych lub wywodu na temat tego, dlaczego nie ma sensu podważać zeznań pewnych świadków. Pozostaje tylko pytanie, czy nadal byłby to stary dobry Grisham? Zamiast narzekać nad rozmiarami tego tomiska, lepiej po prostu zanurzyć się w fabule, a ta jak zwykle jest bardzo ciekawa. O ile na początku może nam się wydawać, że dokładnie wiemy jak potoczy się cała sprawa, o tyle z czasem zaczną nachodzić nas poważne wątpliwości. Wszystko coraz bardziej się komplikuje i naprawdę trudno stwierdzić, komu należy przyznać rację. W trakcie procesu na światło dzienne wychodzą wydarzenia, które po raz kolejny karzą nam poważnie zastanowić się nad kondycją społeczeństwa. Chciałoby się wierzyć, że czasy, w których Ameryka borykała się z rasizmem są już dawno za nami. Niestety książki takie jak ta uświadamiają nam, jak skomplikowana jest natura człowieka i jak trudno na nią wpłynąć.
"Czas zapłaty" to kolejna z powieści, która ma szansę doczekać się efektownej ekranizacji. Ma w sobie wszystko, czego oczekujemy od dobrego filmu. Jest ciekawy problem, akcja pełna niespodzianek i mroczna tajemnica z przeszłości. Od pisarza tego formatu właśnie tego się oczekuje. Zachęcam.
Powieść być może i dobrze napisana, ale to nie moje klimaty. Jakoś fabuła mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńBył czas, że zaczytywałam się jego książkami. Teraz rzadko po niego sięgam, pewnie dlatego, że niewiele zostało nieprzeczytanych książek autora. Możliwe, że kiedyś się znowu skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa również miałam długą przerwę i zapewniam, że dobrze do nich wrócić :-)
UsuńNie znam autora i szczerze mówiąc, jak narazie mnie do niego nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Czyli bez rozczarowania, to rozumiem. Książkę zapisuje sobie do swojej listy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs ;)
OdpowiedzUsuńDo wygrania Carol Cassella "Złączeni"!
http://artemis-shelf.blogspot.com/2015/10/konkurs-z-carol-cassella-zaczeni.html
Pozdrawiam
Z racji tego, że jakiś czas temu czytałam serię tego autora o Theodorze Boonie, myślę, że po tę książkę też sięgnę za niedługo - Twój wpis mnie zachęca! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-) Udanej lektury!
UsuńMam już za sobą kilka książek tego autora i bardzo mile je wspominam. Lubię to, że podejmuje on tematy kontrowersyjne i nie boi się o nich dyskutować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńMoże na film się skuszę (jeśli powstanie), ale książka chyba nie do końca dla mnie - nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym autorem i tym gatunkiem literackim.
OdpowiedzUsuń