Autor: Marcin Brzostowski
wydawnictwo: e-bookowo.pl
data wydania: 2014
ISBN: 9788378593324
liczba stron: 189
„Pozytywnie nieobliczalni” to literacki debiut Marcina Brzostowskiego, pisarza, który na dzień dzisiejszy ma już na swoim koncie kilka powieści, w tym niezwykle ciekawą „Słodką bombę Silly”. Debiut ten został wydany ponownie w 2014 roku w formie e-booka, dzięki czemu ma szansę dotrzeć do szerszego kręgu odbiorców. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie, bo podejmowany w powieści temat jest nadal jak najbardziej aktualny.
Marlon i Robert to starzy, dobrzy przyjaciele, którzy stale trzymają się razem. Po ukończeniu studiów obaj rozpoczynają karierę w tej samej, prestiżowej firmie. Wiele wskazuje na to, że świat właśnie staje przed nimi otworem. Sytuacja zmienia się jednak w chwili, gdy Robert zostaje zwolniony. Marlon nie tylko traci wiernego towarzysza, ale również staje w obliczu drastycznych zmian, jakie następują w korporacji. Nowa zwierzchniczka nie pozostawia cienia wątpliwości. Od tej chwili nie ma taryf ulgowych, kończy się era koleżeństwa. Kto pragnie odnieść sukces, musi wykazać, że jest lepszy od pozostałych. Wszelkie chwyty dozwolone. Czy Marlon, którego głowa nadal pełna jest młodzieńczych ideałów, będzie gotowy piąć się po szczebelkach kariery, nawet jeśli będzie to nie tylko równoznaczne z rezygnacją nie tylko z marzeń, ale i z życia prywatnego?
„Pozytywnie nieobliczalni” powstawali w okresie, gdy w naszym kraju korporacyjna maszyna dopiero nabierała rozpędu. Wiele osób nie wyobrażało sobie jeszcze sytuacji, w której będą musieli brać udział w wyścigu szczurów, pozostawanie po godzinach, przychodzenie do pracy w weekendy będzie czymś niemal oczywistym o dość powszechnym. Dziś sytuacja wygląda już zdecydowanie inaczej i chyba nikogo nie dziwi taki stan rzeczy. Osoby, które mają ambicje odnieść sukces w prestiżowej firmie, doskonale zdają sobie, jak wiele będą musiały poświęcić. Ale cóż, tak to już jest, nie ma spektakularnych sukcesów bez uprzednich ofiar i kompromisów. Jednak czy dodatkowe zera na koncie warte są zaprzedania samego siebie? „Pozytywnie nieobliczalni” stanowią dobry punkt wyjścia do rozmyślań na temat.
Powieść Brzostowskiego jest stosunkowo krótka, jednak niezwykle trafna. Jej autor okazał się być uważnym obserwatorem otoczenia i świetnie ujął aspekty korporacyjnego życia. Korporacja bowiem nie jest już jedynie pracą, którą wykonuje się przez osiem godzin dziennie, po czym wraca się do rodziny i własnych zajęć. Korporacja stanowi nowy, zupełnie odmienny styl życia. Wymaga pełnej dyspozycyjności, braku skrupułów, podporządkowania życia prywatnego pod dobro firmy. Na przestrzeni kolejnych lat korporacja wypracowała szereg metod, które mają dać pracownikom wrażenie „przyjazności”, choć w rzeczywistości chodzi jedynie o to, by jeszcze ściślej ich do siebie przywiązać.
Czytelnicy z pewnością docenią nie tylko trafność powieści ale również zawartą w niej dawkę ironii, tak charakterystyczną dla Brzostowskiego. Pisarz z pasją piętnuje korporacyjne absurdy i dyskretnie wskazuje nam właściwą drogę – nie ma pieniędzy, które warte byłyby tego by zaprzedać samego siebie. Wierność własnym ideałom co prawda nie gwarantuje sukcesów i wielkich pieniędzy ale z dużym prawdopodobieństwem chroni przed całkowitym wypaleniem.
Cóż, czytając powieść zdecydowanie łatwiej podjąć właściwą decyzję, niż w chwili, gdy samemu staje się przed życiowym wyborem. Fakt, że korporacje nadal wyznaczają trendy na całym świecie jest najlepszym dowodem na to, że wciąż nie brakuje ludzi, którzy gotowi są zaryzykować wszystko, podążając za marzeniem o wielkim, finansowym sukcesie. Ponieważ sama również miałam okazję doświadczyć korporacyjnego życia wiem, że tego typu praca również może być źródłem autentycznej satysfakcji. Ważne jest jednak, by nasze działania pozostawały świadome, by nie godzić się na wszystko, wychodząc z założenia, że „tak po prostu ma być”, by zawsze pozostawać wiernemu samemu sobie. To nie korporacja a nasze własne decyzje definiują to, jak wygląda nasze życie. Właśanie o tym są "Pozytywnie nieobliczalni" i właśnie dlatego warto poświęcić kilka godzin na ich lekturę, niezależnie od tego, na jakim etapie życia obecnie się znajdujemy. Zachęcam.
Na szczęście nie miałam doczynienia z korporacją...
OdpowiedzUsuńKsiążkę warto przeczytać...
Słyszałam już o tej powieści i jestem nią zaciekawiona. Na pewno znajdę na nią chwilkę. ;)
OdpowiedzUsuńOdniosłam wrażenie że książka jest ciekawa i idealnie przedstawia otoczenie :-) Może kiedyś zajrzę.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja:) A czytając ją, doszłam do wniosku, że ze swoim spokojnym charakterem, w ogóle się nie nadaje do tej szaleńczej korporacyjnej machiny.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Marcin Brzostowski ma naprawdę dobre pióro i talent do pisania. Polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńNadeszły takie czasy że w tej chwili nie tylko korporacje wysysają człowieka, mniejsi pracodawcy są dobrymi uczniami - a wracając do książki to bardzo chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podobał e-book autora:) Każdy powinien ją przeczytać
OdpowiedzUsuńI ja mile wspominam tę powieść. :)
OdpowiedzUsuń