Autor: Sara Blædel
Cykl: Louise Rick (tom 2)
tłumaczenie: Iwona Zimnicka
tytuł oryginału: Kald mig Prinsesse
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: 16 października 2012
ISBN: 9788378393719
liczba stron: 352
Minęło już sporo czasu od chwili, gdy skandynawskie kryminały pojawiły się w księgarniach i naszych prywatnych biblioteczkach. Nawet jeśli nie są one już tak rozchwytywane jak wcześniej, na rynku nietrudno znaleźć naprawdę sporo interesujących tytułów i zapewne będą się pojawiać kolejne. Miłośnicy kryminałów bez dłuższego zastanawiania się wymienią przynajmniej kilka nazwisk poczytnych, skandynawskich autorów. Bardzo możliwe, że jednym z nich będzie nazwisko niejakiej Sary Blædel, którą niektórzy nazywają duńską królową kryminałów. Czytelnicy pokochali ją za serię książek, których główną bohaterką jest pracownica kopenhaskiego wydziału kryminalnego, Louise Rick. "Mam na imię księżniczka" to drugi tom tejże serii.
Louise Rick zostaje przydzielona do rozwikłania tajemnicy brutalnego gwałtu. Wszystko wskazuje na to, że ofiara dobrowolnie wpuściła sprawcę do domu. Co więcej, przygotowała dla niego kolację... Trop prowadzi do popularnego serwisu randkowego, ponieważ jednak bardzo trudno namierzyć rejestrujące się tam osoby, śledztwo tkwi w martwym punkcie. Louise zrobi jednak wszystko, by gwałciciela spotkała zasłużona kara, nawet jeśli będzie musiała założyć randkowy profil i przy odrobinie szczęścia spotkać się z nim osobiście. Czy jednak zdoła odnaleźć mężczyznę, którego tak bardzo chce ukarać?
Nie ulega wątpliwości, że Sara Blædel w tym kryminale wykorzystała bardzo interesujący temat. Coraz więcej osób korzysta z serwisów randkowych w poszukiwaniu prawdziwej miłości. W zaciszu własnych czterech ścian takie osoby często czują się na tyle bezpieczne i anonimowe, że zapominają o wszelkich zasadach ostrożności, a konsekwencje mogą mieć dla nich naprawdę zgubne skutki. To właśnie spotyka ofiary drugiego tomu tej poczytnej serii. Spokojny, kulturalny mężczyzna jest w stanie uśpić ich czujność i wzbudzić nadzieję, że to właśnie on jest tym jedynym. Na nieszczęście wydziału kryminalnego jest to niestety nie tylko brutalny, ale i bardzo inteligenty człowiek, który doskonale wie, co zrobić, by pozostać zupełnie anonimowym... I tu pojawia się pierwszy problem, jaki napotkałam podczas lektury tego kryminału. Główna bohaterka, Louise Rick postanawia dotrzeć do sprawcy, zakładając randkowy profil. Wiadomo, że tego typu serwisy liczą sobie tysiące profili, niektóre osoby poszukują szczęścia pod kilkoma różnymi pseudonimami. Mimo to Rick zaskakująco szybko trafia na właściwiego człowieka. Co więcej, mężczyna, który dotąd uchodził za niezwykle ostrożnego i sprytnego, zaskakująco szybko wpada w zastawione na niego sidła. Ten fakt zdecydowanie psuje napięcie. Śledztwo wypada mało realistycznie, trudno więc śledzić je z zapartym tchem. Całość jeszcze bardziej pogarsza zakończenie książki, bardziej pasujące, do amerykańskiego filmu gorszej klasy niż solidnego, skandynawskiego kryminału.
Do plusów powieści możemy zaliczyć ciekawy sam w sobie temat, jak również lekkie pióro autorki, to chyba jednak nieco za mało, by drugi tom serii uznać za szczególnie interesujący. To jedna z tych książek, które czyta się łatwo i szybko, by nieco później zapomnieć większość fabuły. Po powieść mogą jednak sięgnąć fani skandynawskich kryminałów, choćby po to, by przekonać się jak wypada w porównaniu z wieloma, w moim przekonaniu zdecydowanie bardziej ambitnymi pozycjami.
Fabuła ciekawa, widziałam książkę tej autorki z gazetą, ale nie zakupiłam, gdyż nie była mi znana.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka za bardzo nie wciągnęła, wręcz mi się dłużyła.
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy ale trochę odstrasza mnie ta łatwość odkrycia zbrodniarza, o której piszesz. Może się jednak zdecyduje na tę książkę.
OdpowiedzUsuńPierwsze i jak dotąd jedyne spotkanie z Sarą Blaedel zaliczyłam w wakacje. Dosyć mi się podobało, ale nie na tyle, żeby szukać kolejnych książek autorki, więc widzę, że wrażania mamy podobne, mimo że czytałam innąjej powieść.
OdpowiedzUsuń