28.09.2012

Ofiara 44


 
Autor: Tom Rob Smith
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: 2008
ISBN: 9788374697361
liczba stron: 424

 


Książka „Ofiara 44” już od dłuższego czasu stała na mojej półce. Dostałam ją w prezencie od osoby, która słyszała, że jest dobra. Sama nie byłam tego taka pewna... Nigdy nie miałam szczęścia do nauczycieli historii i to pewnie im zawdzięczam fakt, że do dziś unikam książek historycznych. Komunistyczna Rosja pojawiająca się w opisie, skutecznie mnie zniechęciła i skazała książkę na wyjątkowo długi czas oczekiwania. Gdy wreszcie postanowiłam zaryzykować, niewiele brakowało a porzuciłabym książkę już po pierwszym rozdziale, w którym autor opisał... polowanie na kota. Serce kociary aż ściskało z bólu ale, ale po kolei...;-)

„Ofiara 44” to literacki debiut Brytyjczyka Toma Roba Smitha, który zapewnił mu światową sławę i prestiżowe wyróżnienia. Książka została przetłumaczona na blisko 30 języków, a jej niespotykany sukces sprawił, że autor dopisał dwie kolejne, podobno równie udane książki.

Akcja rozpoczyna się w styczniu 1933 roku. W ubogiej wiosce wszyscy przymierają głodem. Każdy unika choćby najmniejszego wysiłku. Bo i po co się ruszać – w wiosce nie ma już nic, co nadawałoby się do zjedzenia. Najpierw wyłapano szczury, potem zwierzęta domowe, teraz pozostało już tylko umierać. Jakież jest więc zaskoczenie małego chłopca, który niespodziewanie natyka się na trop wychudzonego kota. Wraz z młodszym bratem wyrusza na polowanie, z którego już nigdy nie powraca...

Kolejna scena ma miejsce 20 lat później, we współczesnej pozostałym wydarzenio Rosji. Dwaj bracia toczą bitwę na śnieżki, podczas której jeden z nich zostaje uderzony tak mocno, że zaczyna krwawić i zupełnie zdezorientowany ucieka w kierunku torów kolejowych...

Te dwie sceny zdają się być oderwane od całej reszty, jednak z czasem okazuje się, jak bardzo są ważne. W dalszej części poznajemy już głównego bohatera książki. Lew Demidow, to wysokiej rangi funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Otoczenia postrzega go jako okrutnego i bezwzględnego sługę systemu, podczas gdy on sam tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, że czyni coś złego. Lew po prostu wierzy w System i bezkrytycznie przyjmuje każdą informację, jaką System go karmi. Jedna z nich głosi, że kraj wiedzie spokojne i bezpieczne życie, w którym nie ma miejsca na takie przestępstwa jak morderstwa. Niespodziewana śmierć najczęściej tłumaczona jest wypadkiem, lub działaniem przypadkowego pijaka czy homoseksualisty, zaślepionego kapitalistycznymi wizjami. Któregoś dnia Lew zostaje oddelegowany do wyjaśnienia śmierci małego chłopca. Jego rodzina jest absolutnie przekonana, że chłopiec padł ofiarą okrutnego mordercy. Naoczny świadek opowiedział im o nagich zwłokach z wyprutymi wnętrznościami. Jednak według raportu chłopiec padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku, a wezwany przez Lwa świadek, odwołuje wszystko, o czym wcześniej opowiadał. Sprawa zapewne zakończyłaby się aresztowaniami, gdyby nie pewien dziwny szczegół, na jaki Lew natyka się w raporcie. Pod wpływem impulsu podejmuje bardzo niekorzystną decyzję – nie decyduje się na śledztwo, czy chociaż obejrzenie ciała chłopca, przez co znienawidzą go bliscy dziecka, nikogo też nie aresztuje, co byłoby słusznym działaniem w przypadku osób jawnie rozpowiadających kłamstwa o morderstwie - czym naraża się swoim przełożonym. W ramach zadośćuczynienia musi wziąść udział w przesłuchaniu zdrajcy, którego sam schwytał. To zdarzenie jeszcze bardziej uświadamia mu, że idealny obraz świata, jaki pielęgnował, jest jednym, wielkim oszustwem i już wkrótce, nie tylko stanie się osobą niepożądaną ale również jedyną nadzieją wielu rodzin brutalnie zamordowanych dzieci...

Mimo początkowych wątpliwości książka okazała się być doskonale napisanym thillerem i kryminałem w jednym. Bo trudno tu powiedzieć, który wątek jest ważniejszy – pogoń za bezwzględnym mordercą, czy też ucieczka przez okrutnym systemem. Autor w bardzo interesujący sposób przedstawił realia ówczesnej Rosji, zarówno od strony funkcjonariuszy, ślepo wierzących w słuszność ich działań, jak i zwykłych, zastraszonych obywateli, którzy w obawie przed torturami, gotowi są wydać nawet najbliższe osoby. Z dużym zainteresowaniem czytałam o wewnętrznej przemianie bohatera, który z każdą chwilą coraz bardziej pojmuje, jak złudna była ideologia, którą wyznawał i postanawia oddać się słusznej sprawie, choć doskonale wie, że konsekwencje tej decyzji poniesie nie tylko on, ale również jego rodzina... Skoro już mowa o rodzinie, autor nie zapomniał nakreślić bardzo skomplikowanych relacji pomiędzy Lwem a jego żoną i własnymi rodzicami. Nawet przez chwilę nie przypuszczałam, że ten osobisty wątek, stanie się aż tak pasjonujący.

Rozwiązanie zagadki kryminalnej to chyba jedyny punkt, który pozostawił we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony niebanalne, ale z jakiś powodów pozostawiające pewien niedosyt. Mimo to książkę gorąco polecam. To kawał ważnej historii, zaprezentowanej w taki sposób, że nawet taki historyczny ignorant jak ja, przeczyta ją z zapartym tchem i świetny thiller, tak odmienny od wszystkiego, co obecnie pojawia się na rynku, nie bez powodu nagradzany prestiżowymi nagrodami. I tylko szkoda, że kolejne części do dziś nie doczekały się polskiego tłumaczenia, a nakłady tej pierwszej już dawno wyczerpały się w prawie wszystkich księgarniach...


22 komentarze:

  1. Posiadasz dar przekonywania, z pewnością gdy gdzieś się na nią natknę, z chęcią sięgnę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama przeczytałam z ukontentowaniem, widząc w tej książce właśnie sprawny thriller, choć miałam wrażenie, że niektóre wątki były mocno naciągane. Podobno znawcy materii oburzali się na nieścisłości historyczne, ale ja do nich nie należę... W Niemczech wydano kolejne powieści Smitha, ale chyba już nie przebiły sukcesu "Ofiary 44". Mnie samej też już jakoś do nich nie ciągnęło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie wlaśnie w Niemczech kupię kolejne części, choć wcześniej chyba zrobię sobie małą przerwę. Co do naciąganych scen to chyba jedyna, do której mogłabym się przyczepić to scena w pociągu... Tak czy siak, uważam że książka jest naprawdę dobra i nie mogę przeboleć że tak często na polskim rynku poprzestaje się na pierwszych częściach serii...

      Usuń
    2. Tu masz rację, wydają różne badziewia, a dobre kryminały leżą odłogiem, pozaczynane serie, wydawane bez ładu i składu - koszmar.

      Usuń
  3. Zaintrygowałaś mnie strasznie tą książką! Coś przeczuwam, z czym to morderstwo może być związane, skoro ma miejsce w zmorzonej głodem rosyjskiej wsi... Ciekawi mnie również ten wątek osobisty głównego bohatera, no i powiązania czasowe. Chętnie przeczytam!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech Cię głodna wieś nie zwodzi ;-) Wszystko jest zdecydowanie bardziej pogmatwane, niż mogłoby się wydawać ;-)

      Usuń
  4. jako kociara też pewnie wzdrygnęłabym się na myśl, że polują na kota.. -.-
    ale jak tak patrzę i czytam, to całkiem ciekawa książka się zapowiada

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm...Niby nie moje klimaty, ale coś mnie ciągnie do tej książki. Chyba zbyt ciekawie ją opisałaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja niedobra ;-) A tak poważnie to sama myślałam że to nie moje klimaty a jednak... Warto spróbować ;-)

      Usuń
  6. Taki mariaż kryminału i thrillera może być ciekawym pomysłem godnym poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio kupilem te ksiazke w wersji anglojezycznej i planuje ja przeczytac pewnego listopadowego wieczoru :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze się zastanawiam w jakiej wersji językowej czytać kolejne części... Tym bardziej jestem ciekawa Twoich wrażeń z książki, koniecznie daj znać jak się czytało :-)

      Usuń
  8. Możliwe, że się kiedyś na nią skuszę, coś mnie ciągnie, a okładka niby zwykła, a jednak ma coś w sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja z początku myślałam, że to jakiś dokument z czasu komunizmu.)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę książkę na swojej liście do przeczytania... Teraz na pewno nie odpuszczę i ją w końcu znajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mnie zaintrygowała okładka, choć wiem, iż nie powinno się oceniać książki po okładce tylko po jej treści, jednak widzę po twojej recenzji, iż fabuła także jest ciekawa, dlatego dam szansę tej książce, jak tylko nadarzy się ku temu odpowiednia okazja.

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiem że zainteresowałaś mnie ta książką, chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście tak książka jest u mnie w bibliotece;) Jej opis brzmi interesująco, zapowiada się ciekawa, pełna emocji lektura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, ta książka nie powinna popaść w zapomnienie...

      Usuń
  14. Ja również jestem historycznym ignorantem - skoro Tobie się książka podobała, to mnie też musi :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz co, nie znoszę książek o komunistycznych czasach w ogóle, czy to dotyczy Polski czy Rosji. Nie i już. I u mnie książka pewnie leżałaby na półce, nie doczekawszy się chociażby mojego jednego łaskawego spojrzenia. Ale... pora schować uprzedzenia do kieszeni, bo oto właśnie bardzo zachęciłaś mnie do tej książki! Gdybym miała ją teraz w posiadaniu, to rzuciłabym wszystko i zaczęła ją czytać! Serio!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, ja też nie należę do fanów tego okresu ale książka skupia się przede wszystkim na największych absurdach tamtych czasów i przedstawia je w taki sposób, że w ogóle nie myślisz o tym, że to tło historyczne. ;-) Gorąco polecam i mam nadzieję, że książka Cię odnajdzie :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...