9.05.2012

oTAGowana!



No i stało się, za sprawą marichetti z Twojej Poczytajki padłam ofiarą TAGowania. Zabawa z szybkością błyskawicy roznosi się po całej blogosferze, co z resztą wcale mnie nie dziwi – miło zostać oTAGowanym, fajnie zadać parę pytań innym osobom. Na wypadek gdyby kogoś ominęło szaleństwo TAGowania podaję zasady:

1. Każda oTAGowana osoba ma za zadanie odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez "Taggera" na swoim blogu.
2. Po udzieleniu odpowiedzi na zadane pytania, wybierasz i wymieniasz kolejnych 11 osób do oTAGowania.
3. Tworzysz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu zapisując je w swoim poście..
4. Nie oznaczaj oTAGowanych już osób.
5. Poinformuj oTAGowane przez Ciebie osoby o tym, że zostały zaproszone do zabawy.

Tyle słowem wstępu, czas przystąpić do najprzyjemniejszej części, czyli odpowiedzi na pytania.


1. Jaka jest Twoja ulubiona powieść z czasów dzieciństwa?
 

Zdecydowanie Lassie wróć. To była piersza książka którą przeczytałam kilkakrotnie i pomimo, że zaczytywałam się w wielu książkach tą wspominam najcieplej. Po tej lekturze jeszcze przez długie lata marzyłam o posiadaniu owczarka szkockiego.

2. Wolisz audiobooka, ebooka czy zwykłą książkę?

Książkę, ale ... proszę nie bić! Przez ostatnie parę miesiecy przyszło mi targać ze sobą książki po wszystkich środkach transportu publicznego. W tym również większe cegłówki, choćby biografii Jobsa. Pomijając problemy z upchaniem ich w torbie, doszły również takie jak np. ból rąk, gdy próbując złapać nieco światła do czytania, musiałam trzymać książkę w powietrzu. Jako, że tymi samymi środkami transportu jeździł pewien młody człowiek wyposażony w Kindle, szybko oswoiłam się z tym wynalazkiem. W chwili, gdy na rynku pojawił sie Kindle Touch, zapowiedziałam wszem i wobec, że albo dostanę go na urodziny (koniec października) albo kupię sobie bez okazji. I podejrzewam, że gdy już wejdę w jego posiadanie, akcje e-booków zdecydowanie u mnie wzrosną.
 


3. Wolisz kupować czy wypożyczać książki z biblioteki

W moim przypadku to bardziej kwestia tego, co jest możliwe ... Wcześniej bardzo chętnie pożyczałam książki z biblioteki lub podkradałam je znajomym. Obecnie mieszkam jednak w Niemczech, dlatego książki, na których mi zależy muszę po prostu kupić lub ... wygrać. Mniej więcej od października zeszłego roku wszystkie moje nowe książkowe nabytki pochodzą albo z konkursów albo otrzymałam je w prezencie.

4. Gdybyś dostał/dostała bon na zakup 3 dowolnych książek, to jakie byś wybrał/wybrała?

Hmmm ostatni bon jaki otrzymałam umożliwił mi zakup najnowszej powieści Zafona oraz Szukając Noel Evansa – która akurat była w promocji i miała bardzo korzystne recenzje. Niewykluczone, że już jutro otrzymam kolejny bon, jeśli tak się stanie, na blogu na pewno pojawi się informacja, co za niego kupię. ;-)

5. Masz konto na jakimś serwisie książkowym?

Jak chyba wszystkie blogujące mole książkowe, można znaleźć mnie na lubimyczytac.pl. Od niedawna zaglądam również na nakanapie.pl, gdzie podoba mi się coraz bardziej. Generalnie gdziekolwiek się pojawiam, wybieram nicka alison2, wszędzie staram się również zamieszczać ten sam avatarek, więc łatwo mnie odnaleźć.

6. Wolisz najpierw przeczytać książkę czy obejrzeć jej ekranizację?

Zdecydowanie najpierw książka. Już kilka razy zdarzyło mi się najpierw zobaczyć film a dopiero później usłyszeć o książce i za każdym razem psuje to całą zabawę z czytania. Z odwrotną kolejnością nie mam absolutnie żadnych problemów.

7. Na jaką książkową premierę się obecnie "zasadzasz"?

Prawdę mówiąc w tej chwili bardziej myślę o książkach które już weszły w moje posiadanie i cierpliwie czekają aż w przyszłym miesiącu przyjadę je odebrać.

8. Ile czasu dziennie przeznaczasz na lekturę?

Wszystko zależy od tego, ile mam spraw na głowie ale myślę, że gdyby wyznaczyć pewną średnią to wyszłoby ok 1 h na dzień.

9. Masz ulubionego autora czy też czytasz to, co akurat ci się podoba?

Oczywiście istnieją tacy autorzy jak Zafon, w przypadku których wszystko czytam w ciemno. Lubię jednak poznawać nowych autorów więc jeśli recenzje są korzystne, chętnie sięgam po takich, o których istnieniu wcześniej w ogóle nie słyszałam.

10. Jaki gatunek książek preferujesz, a jakiego nie znosisz?

Nie ograniczam się do jednego gatunku, jestem otwarta na nowe kierunki. Natomiast z dużym dystansem podchodzę do książek o wampirach i wilkołakach. Pojawiło się ich tak dużo, że mam wrażenie, że pisze się je tylko po to, by wyciągnąć grube pieniądze od fanów tej tematyki, w zamian oferując bardzo cieniutką opowiastkę...

11. Gdzie chciałabyś/chciałbyś pojechać w przyszłości?

Może byłoby łatwiej napisać, gdzie nie chciałabym pojechać. Od lat marzy mi się Irlandia. Nie jakieś znane miasta, choć Dublinem na pewno bym nie pogardziła, ale ogromne zielone przestrzenie... Marzy mi się wypić piwo w prawdziwej irlandzkiej knajpie, którą z reguły odwiedzają tylko miejscowi. Koniecznie knajpę z muzyką na żywo bo od lat jestem fanką irlandzkiej muzyki.

Z bardziej odległych krajów zdecydowanie chciałabym pojechać do Indii... Mam tam sporo znajomych, których nie widziałam już całe wieki i bardzo chętnie znowu bym zobaczyła... Pomijając już masę niesamowitych zakątków w tym kraju, które chciałabym zobaczyć, w mojej szafie kisi się cała sterta hinduskich strojów które bardzo chętnie znowu bym założyła.

Przewrotny los zdecydował wysłać mnie w inne miejsce. Dokąd ... dowiecie się najpóźniej w przyszłym miesiącu....

Jeszcze raz bardzo dziekuję za zaproszenie do zabawy. 
Moje pytania brzmią następująco

1. Jaką książkę polaciłabyś każdemu, niezależnie od jego preferencji czytelniczych?

2. Wolisz czytać historie, które mogłyby zdarzyć się naprawdę, czy też takie, które mają prawo bytu wyłącznie w wyobraźni?

3. i 4. Większość z nas prowadzi tutaj blogi z recenzjami przeczytanych książek, często współpracując z najróżniejszymi wydawnictwami. Wyobraź sobie, że jedno z nich właśnie zaproponowało Ci wydanie własnej książki. Czy podjęłabyś się takiego zadania, zdając sobie sprawę, że napisanie dobrej książki może zabrać nawet kilka lat? Jeśli tak, to o czym chciałabyś napisać?

5. Koty to zwierzęta, które na dobre zadomowiły się w naszym książkowym świecie. To one towarzyszą wielu znakomitym pisarzom, zamieszkują małe księgarnie i antzkwariaty, zasiadają na naszych kolanach, ilekroć otworzymy książkę. Czy Twoim zdaniem jakiekolwiek inne zwierze mogłoby zagrozić ich pozycji?



6. Książka, która aż prosi się o ekranizację to ...

7. Do dziś pamiętam, jak będąc uczennicą podstawówki kupiłam romansidło dla dorosłych i w obawie przed reakcją rodziców czytałam je wyłącznie nocą z latarką pod kołdrą... Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się ukrywać przed innymi książkę, którą właśnie czytałaś?

8. W tym tygodniu odkryłam, że naprawdę dobrą książkę jestem w stanie czytać dosłownie wszędzie, nawet ćwicząc w klubie fitness. A Ty – potrzebujesz do czytania ciszy i spokoju, czy też potrafisz czytać niezależnie od okoliczności?

9. Jeżeli posługujesz się nickiem, zdradź proszę dlaczego go wybrałaś, jeśli go nie masz, zastanów się, jaki nick najbardziej by do Ciebie pasował.

10. Wyobraź sobie, że w ciągu 24 godzin musisz pożegnać się ze wszystkimi książkami, jakie posiadasz. Co byś z nimi zrobiła?

11. Uporządkowane według autorów, obłożone papierem tak, by ich okładki nie brudziły się przy czytaniu a może upchane do granic możliwości, ze względu na ograniczone możliwości przestrzenne – jak wygląda Twoja biblioteczka? Pytanie z opcją wstawienia zdjęcia...


No i przyszła pora na wytypowanie osób, które mam nadzieję odpowiedzą na pytania. Część osób, które chętnie bym wezwała do odpowiedzi już została oTAGowana, typuję więc osoby, u których na blogu po prostu nie znalazłam jeszcze postu z tą zabawą. Możliwe, że ktoś zdążył oTAGować Was przede mną, zawsze jednak możecie pokusić się o odpowiedź na 22 pytania ;-)

A oto moje typy:

Książkozaur - co prawda widzę u Ciebie odpowiedzi na pewne pytania ale nie ma informacji czy to właśnie ta zabawa, tak więc typuję ;-)
Jadźka
Bibliofilka
anetapzn
Azumi
szarikow
KSIĄŻKÓWKA – daję głowę, że ktoś już Cię oTAGował, jako że jednak na blogu nie widzę odpowiedzi, TAGuję i ja ;-)

Listę pozostawiam otwartą dla każdego, kto będzie miał ochotę się zabawić :-)

18 komentarzy:

  1. Łooo, ale numer:) Dzięki za zaproszenie do zabawy. Mam nadzieję, ze w ciągu kilku dni zbiorę się i zamieszcze odpowiedzi na blogu:) Pzodrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, że udało mi się Ciebie zaskoczyć. Już się cieszę na Twoje odpowiedzi!

      Usuń
  2. Dziękuję za zaproszenie;) Nie odpowiedziałam na wszystkie pytania, ale na ich część (ponieważ otagowało mnie aż pięć osób;)
    No cóż, czytnik nie jest zły, chociaż zdecydowanie wolę tradycyjne książki;) Jeżeli chodzi o książki i ich ekranizację, mam dokładnie takie samo podejście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt, odpowiedzieć na 55 pytań to już prawdziwy wyczyn ;-) co do czytnika to wydaje mi się, że człowiek przekonuje się do niego w momencie gdy sam może go wypróbować. Wcześniej traktowałam go jako gadżet, po wypróbowaniu odkryłam że to naprawdę fantastyczne narzędzie dla każdego mola książkowego :-)

      Usuń
  3. od dłuższego czasu czytuję książki formie ebooka i bardzo mi się podoba ta forma :) nie mam czytnika, ale tablet - bynajmniej da się wygodnie czytać; nie zmienia to jednak faktu, że i tak wolę wersję papierową ;p

    i widzę, że mamy podobny stosunek do Zafona :) też czytam jego powieści w ciemno :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bywają książki, które i tak będę kupować w wersji papierowej, choćby naszego Zafona. Mimo to już nie mogę doczekać się chwili, w której przejdę na czytnik ;-)

      Usuń
  4. Ja również chciałabym pojechać kiedyś do Irlandii, więc fajnie widzieć że nie jestem sama, a na Kindle również się zasadzam ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irlandia jest jak najbardziej wykonalna, kto wie, może już niedługo obie spełnimy swoje marzenia ;-)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Nie ma za co. Czytałam już Twoje odpowiedzi i muszę przyznać, że bardzo się cieszę, że przekonałaś się do tej zabawy.

      Usuń
  6. Ja mam podobnie z książkami. Głównie wygrywam, ale u mnie dochodzi także biblioteka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie dochodzi jeszcze ... teściowa Tylko że ona dostarcza mi wyłącznie książki w języku niemieckim ;-)

      Usuń
  7. Bardzo fajna zabawa. Można się co nieco dowiedzieć o blogowych znajomych. :) Na mnie też już padło. :) Muszę tylko wygospodarować chwilkę, by naskrobać odpowiedzi. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wkrótce znajdziesz czas bo faktycznie bardzo fajnie się te wywiady czyta, każdy czymś zaskakuje ;-)

      Usuń
  8. Zazdroszczę Kindele'a :D ja się dalej zastanawiam czy kupować czytnik czy nie. Widzę, że mieszkanie za granicą też w sumie utrudnia Ci czytanie polskich pozycji, dlatego faktycznie taki czytnik jest świetnym rozwiązaniem :) No i oczywiście waży o wiele, wiele mniej niż książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda jeszcze trochę muszę na nieo poczekać ale już teraz strasznie się na niego cieszę. Oprócz plusów które wymieniłaś nie bez znaczenia jest sprawa miejsca w mieszkaniu. Co prawda na tą chwilę moje książki mogą jeszcze w biblioteczce oddychać ale nie jestem pewna jak będzie to wyglądać po kolejnej wizycie w Polsce ;-)

      Usuń
  9. Ojej, przepraszam, nie zauważyłam, że Ty też mnie otagowałaś :) Na pytania dwóch osób już zamieściłam odpowiedzi, ale Twoje też postaram się uwzględnić w niedalekiej przyszłości.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, sama czasem mam problemy z ogarnięciem wszystkiego, co się tutaj dzieje ;-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...