Autor: Joanna Gawrych-Skrzypczak
Wydawnictwo: Czwarta Strona
data wydania: 18 kwietnia 2018
Ilość stron: 365
Nie od dzisiaj wiadomo, że dobra okładka jest jedną z najlepszych rekomendacji dla książki. To najczęściej właśnie ona sprawia, że decydujemy się na zakup powieści autora zupełnie nam nieznanego. Spoglądając na nią mamy wrażenie, że poniekąd już wiemy, jaka będzie to historia i czy ma szanse nam się spodobać. Wydawnictwo Czwarta Strona zdaje się doskonale znać tę regułę i pewnie dlatego powieść "Może kiedyś innym razem" zaopatrzyło w okładkę delikatną i klimatyczną. Od razu dobrze nam się kojarzy i stanowi obietnicę subtelnej i nieco romantycznej historii. Czy oczekiwania potwierdzą się po otwarciu książki? O tym już za moment.
Bohaterkami powieści są dwie przyjaciółki, Anna i Aśka. Anna jest właścicielką pensjonatu i stadniny koni, kobietą której do pełni szczęścia potrzeba jeszcze nieco miłości. Z tą jednak nie jest tak prosto. Z kolei Asia wiedzie w miarę spokojne i ustabilizowane życie. Mieszka w urokliwym domu, otrzymanym w spadku po ciotce, której prawdę mówiąc Aśka wcale dobrze nie znała. Gdyby nie intrygująca wizyta pewnego notariusza, kobieta pewnie nigdy nie zainteresowałaby się przeszłością swojej krewnej. Jedna rozmowa, a właściwie jedno zdanie, które przekazuje jej mężczyzna, kompletnie przewraca jej poukładane, spokojne życie.
W tym miejscu warto wspomnieć, że Joanna Gawrych-Skrzypczak wydała wcześniej powieść "Księżyc jest kobietą", przybliżającą nam perypetie miłosne Anny. Jeżeli więc ważna jest dla Was chronologia, swoją przygodę z tą autorką powinniście zacząć właśnie od tej pozycji. Mogę Was jednak zapewnić, że jej znajomość nie jest niezbędna do lektury "Może kiedyś innym razem". Książki stanowią dla siebie raczej rodzaj uzupełnienia, nie stanie się więc nic złego, jeśli poznacie je w odwrotniej kolejności.
Powieść oparta jest na dość popularnym schemacie. Bohaterka książki odkrywa coś, co staje się dla niej furtką do niesamowitych historii z przeszłości. I choć tego rodzaju książek jest naprawdę wiele, zaskakująco dobrze się sprawdzają, a "zapomniane" historie nieustannie urzekają czytelników. Nie inaczej jest w tym przypadku. Tragiczne, wojenne losy krewnych Asi poruszają i pobudzają naszą wyobraźnię. To właśnie one stanowią najmocniejszą stronę tej powieści, to głównie dla nich "połykamy" kolejne rozdziały.
Współczesność nie jest może tak dramatyczna i spektakularna, została jednak całkiem dobrze skonstruowana, poniekąd łatwo przewidzieć pewne wydarzenia, ale i tak całkiem przyjemnie się o nich czyta. Liczba bohaterów nie jest szczególnie duża, łatwo więc rozeznać się w sytuacji i skupić na perypetiach dwóch przyjaciółek. Całość napisana jest łatwym, przyjemnym językiem i w moim odczuciu bardzo dobrze harmonizuje się z oczekiwaniami czytelnika, spoglądającego na jej okładkę.
"Może kiedyś innym razem" to bardzo sympatyczna i klimatyczna opowieść dla wielbicielek powieści obyczajowych. Jej najmocniejszym atutem jest przejmująca historia z przeszłości i choćby dla niej warto poznać tę książkę. W sam raz na odprężający wieczór w ulubionym fotelu. Zachęcam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz