17.03.2014

„Złodziejka książek” Markus Zusak




Autor: Markus Zusak
tłumaczenie: Hanna Baltyn
tytuł oryginału: The Book Thief
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
data wydania: 22 stycznia 2014
ISBN: 9788310126450
liczba stron: 496
ebook dostępny na Woblinku




Bywają książki, które pragnie się poznać już w chwili, gdy przeczytało się sam tytuł, nawet nie wiedząc, jakiego rodzaju historię w sobie skrywają. Jednym z takich magicznych tytułów jest z pewnością „Złodziejka książek”. Choć kradzież to przestępstwo, każdy miłośnik literatury wzbudzi w sobie swoiste zrozumienie, jeżeli nie sympatię, do postaci, która tak ukochała sobie książki, że gotowa jest zrobić wszystko, by je zdobyć. „Złodziejka...” to historia, która ma do zaoferowania o wiele więcej, niż początkowo można by przypuszczać. Zaskakuje zarówno fabułą, jak i formą. Choć napisana jest bardzo lekkim językiem, potrafi poruszyć do głębi.

Rok 1939. Dziesięcioletnia Liesel dorasta w rodzinie zastępczej w Molching koło Monachium. W pewnym sensie może uważać się za szczęściarę, trafia do troskliwej rodziny, nawet jeśli jej nowa matka do szczególnie wrażliwych i delikatnych kobiet nie należy. Szybko zyskuje akceptację otoczenia, a jej najbliższym przyjacielem staje się sympatyczny chłopak – Rudy. Niestety, nawet jeśli nowa rodzina gotowa jest zrobić wszystko, by tylko ją uchronić, wojna bezlitośnie przenika do życia małej dziewczynki, zadając kolejne, coraz bardziej dotkliwe ciosy. Jej życie wypełniają jednak nie tylko trudne doświadczenia, ale również książki, które pojawiają się w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach, a każda z nich staje się kolejnym, wyjątkowym skarbem dla Liesel...

Niektórzy mogliby wyjść z założenia, że „Złodziejka książek” to po prostu kolejna książka opisująca wojnę. Sposób, w jaki do niej podchodzi, jest jednak co najmniej ciekawy. Co prawda czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, jednak chętnie o niej „zapomina”, skupiając się na perypetiach bohaterki. Z jednej strony jest to więc powieść rozgrywająca się w okresie wojennym, z drugiej jednak, choć nie brakuje tu wielu dramatycznych zdarzeń, wojna na swój sposób pozostaje jedynie tłem opowieści. Ciekawa jest również postać narratora, który na swój sposób bierze udział w wydarzeniach, jednak jego interakcja z bohaterami jest bardzo specyficzna. Narratorem książki jest Śmierć, która z sentymentem opowiada losy małej dziewczynki. Kreacja Śmierci nie jest ani trochę odpychająca. Wręcz przeciwnie, może nawet wzbudzać pewną sympatię. Śmierć odcina się od niegodziwości tego świata, po prostu wykonuje swoją pracę, przygarniając dusze, dla których nie ma już miejsca pośród żywych. Nie ma w sobie ani okrucieństwa ani bezwzględności. Jest po prostu przemęczona, bo wojna oznacza dla niej naprawdę dużo pracy. Momentami wręcz ubolewa, że na skutek jakże bezsensownej wojny, ktoś przedwcześnie musiał pożegnać się z życiem. Choć śmierć to jedynie „narrator”, wywody właśnie tej postaci mogą głęboko poruszyć, a nawet na swój sposób pomóc pogodzić się z przemijaniem, czy też z utratą ważnej dla czytelnika osoby. Wykreowana tutaj Śmierć nie wzbudza strachu, to raczej opiekun, który towarzyszy człowiekowi w pierwszych chwilach dalszej drogi.

Cała historia, choć pełna poruszających wydarzeń, napisana została ze swoistą „lekkością”, jakby wcale nie dotyczyła okrucieństw wojny, jakby nikt nie tracił w niej życia. Dodatkowo tekst rozdzielają drobne „przerywniki” wyszczególnione grubszą czcionką. Czasem jest to tłumaczenie niemieckiego słowa, jakaś definicja, czasem dodatkowa informacja na temat jednego z bohaterów czy jakaś anegdota.

„PYTANKO I ODPOWIEDŹ

Kto, waszym zdaniem, musiał każdego wieczoru wycierać ślinę z drzwi?

Gratuluję poprawnej odpowiedzi.“

Ten zabieg, jak również prosty język książki sprawiają, że czyta się ją błyskawicznie. Wydarzenia w niej opisane, pozostają jednak w pamięci na bardzo długo. Markus Zusak zdołał zaprezentować czytelnikowi dobrze znany temat w taki sposób, by nie odczuwał monotonni i zmęczenia wojenną problematyką. Zdołał zaskoczyć, poruszyć i zachwycić. Stworzył książkę jedyną w swoim rodzaju. Książkę, którą gorąco polecam.



Złodziejka książek [Markus Zusak]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

12 komentarzy:

  1. kiedyś może skusze się na książkę, ale jeszcze nie teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia, że forma tej opowieści jest tak ciekawa i zaskakująca! Przemawia do mnie również połączenie lekkiego stylu z ciężarem tematyki. Wciąż się zbieram do lektury...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy tytuł i recenzja też :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Głośno o tej książce na blogach. I cały czas czytam różne opinie. Chyba muszę sama się przekonać, czy trafi w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż wstyd mnie bierze, że mam te ksiażkę od przeszło roku na półce i jeszcze jej nie przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę mam już od jakiegoś czasu, ale jak zwykle nie potrafię zebrać się w sobie, aby ją przeczytać. Jednak co się odwlecze to nie uciecze, dlatego prędzej lub później poznam tę wyjątkową historię „Złodziejki książek”.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka trafiła na moją półkę przez zupełny przypadek zakupów w Biedronce, ale bardzo się cieszę że będę mogła ją niebawem przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. koniecznie muszę przeczytać i to zanim zabiorę się za film :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Same pozytywne recenzje. Nie ma wyjścia trzeba sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  10. to książka ostatnio popularna która w sumie wróciła do łask? - pewnie przez film... i w sumie przez ten szum mam ochotę przekonać się co ja o niej będę sądzić...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam przeogromną ochotę na tę powieść. Liczę na to, że w końcu znajdzie się w mojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...