Autor: Paul L. Maier
Tłumaczenie: Justyna Przybyłowska
Seria: Corpus delicti
Wydawnictwo: Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC
tytuł oryginału: More Than a Skeleton
data wydania: marzec 2013
ISBN: 9788375023459
liczba stron: 511
Jednym z podstawowych dogmatów chrześcijaństwa jest wiara w ponowne przyjście Jezusa Chrystusa. Osoby, które uczęszczają do kościoła katolickiego, wielokrotnie wypowiadają słowa "Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci". Czy jesteście jednak w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której Jezus naprawdę powraca? Czego musiałby dokonać, by utwierdzić nas w swojej autentyczności? Ten problem pojawia się właśnie w zaskakująco udanej powieści "Coś więcej niż ślad" i zmusza nas do głębszej refleksji na temat tego, w co tak naprawdę wierzymy.
We współczesnej Galilei pojawia się tajemniczy Jeszua ben Josef. Mężczyzna ten biegle posługuje się wieloma językami, zdaje się znać historię każdego człowieka na ziemi, jego nauki poruszają tłumy, a czynione przez niego cuda utwierdzają ludzi w przekonaniu, że jest to najprawdziwszy Mesjasz. Mało tego, jego autentyczność może potwierdzać nawet najnowsze, intrygujące odnalezisko archeologiczne, jak również tajemniczy komunikat, jaki pojawia się na ekranach komputerów na całym świecie. Pomimo tak wielu mocnych argumentów, dr Jonathan Weber nadal nie może uwierzyć w to, że jest świadkiem początku końca świata. I podczas gdy coraz więcej ludzi porzuca pracę i sprzedaje majątki, by korzystać z ostatnich, ziemskich dni, on rozpoczyna karkołomne dochodzenie, które ma dać odpowiedź na pytanie, czy właśnie dzieje się coś absolutnie cudownego, czy też wszyscy padli ofiarą największej mistyfikacji w dziejach ludzkości…
Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że zrobi na mnie aż tak duże wrażenie. Już sam pomysł wydał mi się szalenie intrygujący. Chrześcijanie często nie mogą pojąć, jak to możliwe, że współcześni Jezusowi ludzie, pomimo tak licznych dowodów, nie pojęli jego boskości. Czy jednak "nauczeni" tym przykładem bylibyśmy lepsi, a może jeszcze bardziej sceptyczni? Jeszua ben Josef jest osobą uderzająco podobną do Jezusa i trudno cokolwiek mu zarzucić, biorąc pod uwagę takie zbieżności, jak choćby miejsce i okoliczności jego narodzin. Dokonuje cudów, które zdają się być niepodważalne, w tym wskrzesza nawet człowieka, co zostaje potwierdzone przez autorytety lekarskie. W takich okolicznościach trudno zaprzeczyć, że jesteśmy świadkami czegoś nadzwyczajnego, jednak nadal nie brakuje ludzi takich jak Jon, którzy mimo najszczerszych chęci, nadal nie potrafią pozbyć się wątpliwości. Trzeba przyznać, że kreacja samego Webera, jak i jego żony są bardzo udane. Oboje szybko zyskują naszą sympatię i nietrudno jest nam zrozumieć rodzący się między nimi konflikt, wywołany rzekomym początkiem końca świata. Śledząc losy Jeszuy, trudno nie przypomnieć sobie licznych opisów życia Jezusa, zawartych w Biblii. Dodatkowo, podążając za bohaterami, poznajemy lepiej tak fascynujące miejsca jak Galilea czy Jerozolima. Dość zabawnym zbiegiem okoliczności jest też fakt, że Paul L. Maier kreując następcę Jana Pawła II, nazwał go ... Benedyktem. W tym czasie nie mógł jeszcze wiedzieć, że właśnie to imię obierze kolejny papież. Przypadek sprawił, że książka nabrała jeszcze bardziej niesamowitego charakteru.
Powieść czyta się z dużym zainteresowaniem, a im więcej pojawia się dowodów na autentyczność powtórnego przyjścia, tym trudniej przewidzieć zakończenie. Historia wywołuje szereg intensywnych emocji, wzbudza wątpliwości, zmusza do refleksji. Wbrew pozorom nie jest to historia wyłącznie dla wierzących. Fabuła, jak i samo wykonanie może przekonać do siebie niemal każdego. "Coś więcej niż ślad" to bardzo nietuzinkowa powieść, świetnie nakreślona, bardzo przemyślana i niezwykle intrygująca. Pomimo, że dość obszerna, kolejne rozdziały połyka się wręcz niepostrzeżenie. Dlatego też gorąco zachęcam Was do lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz