22.06.2017

"Kłamca" Nora Roberts



Autor: Nora Roberts
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Wydawnictwo: Edipresse Książki

tytuł oryginału: The Liar
data wydania: 14 czerwca 2017
ISBN: 9788379457908
liczba stron: 560





 
 
Nora Roberts należy do najbardziej popularnych i niezwykle płodnych, współczesnych pisarek. W jej dorobku znalazło się już ponad 200 powieści. Większość z nich to połączenie romansu, powieści przygodowej, sensacyjnej i obyczajowej, choć próbowała sił również w innych gatunkach. W roku 2015 wydała powieść o tytule "Kłamca", która kilka dni temu doczekała się również polskiego tłumaczenia.
 
Shelby Pomeroy uchodzi za osobę, do której naprawdę uśmiechnął się los. Będąc nastalotką z niewielkiego miasteczka, poznaje zabójczo przystojego i bogatego mężczyznę, który traci dla niej głowę. Razem z nim wyrusza na podbój świata, po jakimś czasie mieszka już w luksusowym domu i zajmuje się przeuroczą córeczką. Brzmi niczym w bajce ... i niestety okazuje się być bajką. Mąż Shelby ginie w tajemniczym wypadku, a ona sama odkrywa, że przez kilka lat żyła w fikcyjnym świecie. Jej mąż był oszustem i zdrajcą, pozostawił jej niespłacone rachunki i poczucie ogromnego rozczarowania. Z córką i ogromnymi długami powraca w rodzinne strony, jednak przeszłość tak łatwo nie pozwoli o sobie zapomnieć...
 
Ładnie wydana książka z niezwykle poczytnym nazwiskiem od razu wyróżnia się na półce i myślę, że wiele osób postanowi zatracić się w niej podczas letniego lenistwa. I słusznie, bo myślę, że do tego wprost idealnie się nadaje. Historia jest stosunkowo prosta, ale wciągająca. Łatwo wczuć się w sytuację bohaterów, spekulować na temat ich przyszłości. Postać córeczki głównej bohaterki nadaje całości nieco humoru i świeżości. Rodzina, do której Shelby wraca to ludzie niezwykle ciepli i życzliwi, co automatycznie wprawia czytelnika w dobry humor. Do tego dochodzi jeszcze wątek kryminalny, który dodaje do fabuły odrobinę napięcia. To wszystko sprawia, że choć książka liczy sobie ponad 500 stron, czyta się ją szybko i przyjemnie. Najpoważniejszym zarzutem wobec książki jest dla mnie fakt, że niestety autorce zupełnie nie udało się mnie zaskoczyć. Kulminacyjną scenę byłam w stanie przewidzieć już na samym początku książki. Podobny motyw wykorzystano już w zbyt wielu powieściach i filmach. Szkoda, bo czytanie książki której zakończenia jesteśmy absolutnie pewni, nie jest już aż tak ekscytujące i wciągające.
 
Nora Roberts zdobyła już rzeszę wiernych czytelników, myślę więc, że książki nie muszę specjalnie polecać. Niemniej dodam, że to dobry typ na lekką, przyjemną, letnią lekturę, szczególnie dla wielbicielek romansów.

4 komentarze:

  1. Mam ją na półce. Ciekawe jak przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam czytać i jak narazie składnia mnie mocno razi, ale nie jest najgorzej z fabułą... Zobaczymy, co będzie dalej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę,że książka będzie idealna na tę porę roku;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry, miło mi poinformować, że wpis ten ukazał się dzisiaj na portalu PatiCafe.pl, pozdrawiam Patrycja :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...