Autor: Krzysztof Bielecki
tytuł oryginału: Różne oblicza wszechmocy
wydawnictwo: Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości
data wydania: 15 kwietnia 2013
ISBN: 9788393619177
Dorobek Krzysztofa Bieleckiego liczy już 6 książek. To, co je łączy to specyficzny styl autora i tematyka, która wywołuje najróżniejsze emocje. Niektórych czytelników irytuje, może nawet nuży, innych jednak zaskakuje i nieustannie intryguje. Autora najwyraźniej wena nie opuszcza, nie brakuje mu również pomysłów na wypromowanie własnej osoby. Po kilku publikacjach papierowych w języku polskim, autor postanowił zmierzyć się z elektornicznym rynkiem międzynarodowym. Powstał pomysł na zbiór opowiadań w języku angielskim zatytułowany "I nagle wszystko się kończy". Bielecki nie planuje jednak pożegnać się z tradycyjną książką, czy też ojczystym językiem, dlatego też powstała książeczka z opowiadaniem zapowiadającym cały zbiór o tytule "Various Faces of Almightiness", co można przetłumaczyć jako „Różne oblicza wszechmocy”. Opowiadanie zostało zamieszczone dwukrotnie. Zarówno po polsku jak i angielsku.
Bohaterem opowiadania jest ... życiowy nieudacznik. Nie znamy jego imienia, nie wiemy skąd pochodzi. Wiemy natomiast, że jego życie jest bardzo przeciętne. Mężczyzna zarabia grywając mało znaczące postacie w filmikach i rekalamach a swój budżet reperuje uprawiając hazard dla pieniędzy. Trzeba przyznać, że w przypadku hazardu szczęście wyjątkowo mu sprzyja. Można by uznać że to zwykłe szczęście początkującego, może jednak kryje się za tym coś więcej?
Do tego momentu opowiadanie wydaje się być dość zwyczajne, jestem skłonna powiedzieć zbyt zwyczajne jak na tego autora. Wszystko zmienia się w momencie, gdy nasz nieudacznik spotka szatana. Ten oferuje nieudacznikowi trzy życzenia. Jak potoczy się ta historia, dowiedzą się ci, którzy skuszą się na lekturę tego opowiadania.
Nie ulega wątpliwości, że po raz kolejny autor spełnił oczekiwania swoich czytelników. Nawet jeśli początek opowiadania, choć sympatyczny, był dość przeciętny, dalsza część to już typowy Bielecki – totalne zaskoczenie. Naprawdę doceniam sposób, w jaki autor podszedł do dość znanego motywu spełniania trzech życzeń. Zabawna i intrygująca dyskusja z szatanem szybko wciąga czytelnika i aż żal, że będzie ona już prawie końcem tego opowiadania a nie początkiem powieści.
W odróżnieniu od poprzedniej książki autora (Rekonstrukcja), po której nie bardzo wiedziałam czy książkę w ogóle potrafię ocenić, tym razem otrzymałam sporą dawkę rozrywki, która zaostrzyła apetyt na cały zbiór. Pokusiłam się również na przestudiowanie opinii zagranicznych czytelników. Chyba najczęściej pojawiającym się słowem w tych opiniach było słowo „refreshing” czyli ożywczy, odświeżający. Czytelników ujęło innowacyjne podejście autora do tematu, spodobał się im jego nieco pokręcony sposób rozumowania i snucia myśli. Jeżeli pozostałe opowiadania okażą się równie udane, będzie to naprawdę udany międzynarodowy debiut, czego oczywiście autorowi bardzo życzę. Zachęcam.
Czytałam tego autora ,,Defekt pamięci'', lecz muszę przyznać, że nieco ciężko miałam odnaleźć się w tym specyficznym świecie wykreowanym przez autora, dlatego teraz znów nie chce ryzykować.
OdpowiedzUsuńTrafiły mi się przynajmniej dwie książki o takich życiowych nieudacznikach: "Przypadek Marka M", a ostatnio "Chodziło o miłość". Obie bardzo mi się podobały, były w miarę lekkie, pełne humoru, ale nie głupiutkie. Ta książka też mi na taką wygląda, chętnie przeczytam, jeśli wpadnie mi w ręce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zakręcona "Rekonstrukcja" już za mną. Opowiadanie wciąż czeka na swój moment. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją, ciekawa jestem co wyniknie ze spotkania z szatanem i którędy podąży wyobraźnia autora. :P
OdpowiedzUsuńNazwisko autora gdzieś już słyszałam, ale jego twórczości jeszcze nie znam. Chętnie przeczytam "Różne oblicza wszechmocy". :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Obawiam się, jednak że świat autora będzie jak dla mnie zbyt zakręcony;)
OdpowiedzUsuńDziwnie widzieć to nazwisko na okładkach książek, noszę to samo, ale mniejsza o to.
OdpowiedzUsuńNigdy przenigdy nie czytałam żadnej książki tego autora. Po tę nie sięgnęłam ze względu na opowiadanie. Jednak widzę, że popełniłam błąd i powinnam sama przeczytać. I tak właśnie zrobię w najbliższym czasie.
Mam tę książkę, trochę jestem sceptycznie do niej nastawiona po "Rekonstrukcji", ale widzę, że właściwie nie ma się czego obawiać :)
OdpowiedzUsuńByć może przeczytam, bo zaintrygowałaś mnie tym diabłem i trzema życzeniami :)
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam jeszcze styczności z tym autorem, natomiast chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy mi się spodoba. Ale nie ma innego sposobu na sprawdzenie tego, niż przeczytanie książki:)
Dostałam tę książkę od autora i póki co czeka sobie na półeczce :)
OdpowiedzUsuń