26.11.2014

„Jestem tatą!” Joanna Drosio-Czaplińska



Autor: Joanna Drosio-Czaplińska
wydawnictwo: Tamaryn, Edipresse
data wydania: 9 czerwca 2014
liczba stron: 256







Ciąża to jeden z najbardziej wymagających, ale i ekscytujących okresów w życiu kobiety. Szczególnie ta pierwsza wiąże się z szeregiem obaw, pewnym poczuciem bezradności. Być może właśnie z tego powodu tak często sięgamy w tym okresie po wszelkiego rodzaju poradniki, a ich wybór jest naprawdę bardzo bogaty. Od informacji o zmianach zachodzących w naszym ciele, poprzez wskazówki na temat odpowiedniej diety czy ćwiczeń, na metodach nawiązywania kontaktu z dzieckiem jeszcze przez porodem kończąc, w poradnikach znajdziemy odpowiedź na niemal każde pytanie i wątpliwość. To prawda, że ciąża jest niezwykle ważnym etapem w życiu kobiety, jednak żeby dziecko w ogóle pojawiło się na świecie, potrzebny jest ktoś jeszcze ;-). Przez wiele lat wydawcy minimalizowali znaczenie mężczyzny jako osoby, która może być zainteresowana ciążą równie bardzo jak kobieta. Na chwilę obecną na szczeście mamy już pozycje książkowe przeznaczone właśnie dla mężczyzn, niestety zdecydowanie zbyt często ograniczają się jednak one do kilku podstawowych zagadnień. Mężczyznom doradza się, jak uniknąć konfliktów z partnerką, która w tym czasie „nie jest sobą” i choćby dlatego trzeba się przy niej wykazywać się niebiańską cierpliwością. Bardziej ambitnym podsuwa się szereg zabiegów (masaże, kąpiele, drobne podarunki), które przy odrobinie szczęścia sprawią, że w tym trudnym okresie nie tylko nie stracą dachu nad głową ale nawet przeżyją parę całkiem sympatycznych chwil. Na koniec mały podręcznik przetrwania dla śmiałków, którzy pragną uczestniczyć w samym porodzie i na tym ...koniec. Czasem bardziej na poważnie, czasem z humorem, jednak na wiele więcej niestety nie ma co liczyć. 

Właśnie z tego powodu postanowiłam sięgnąć po książkę „Jestem tatą!”, stanowiącą zbiór wywiadów z mężczyznami, którzy mieli już okazję sprawdzić się w roli ojców. Wśród bohaterów tego zbioru pojawili się aktorzy, dziennikarze, filozof, dwóch pisarzy, muzyk, psycholog, czy ekonomista. Ich historie bardzo się od siebie różnią bo i życie często ma w zwyczaju układać się nieco inaczej, niż byśmy sobie tego życzyli. I tak mamy tutaj zarówno mężczyzn spełniających się w pełnej rodzinie, takich, których związki nie przetrwały próby czasu, mamy rodziny patchworkowe, osobę która przyjęła pod swój dach zupełnie obce dziecko, jak i taką, która musiała nauczyć się kochać swoje niepełnosprawne maleństwo. W książce nie znajdziecie anegdotek o przewijaniu niemowlaka czy też doborze właściwej marki smoczków i butelek, będziecie za to mieli okazję lepiej zrozumieć skomplikowaną rolę mężczyzny jako ojca, we współczesnym, niezwykle wymagającym świecie. Co prawda książka z całą pewnością nie dostarczy Wam gotowej instukcji bycia ojcem idealnym, jednak uświadomi Wam jak wiele dróg może prowadzić do tego samego celu – spelnienia w roli dobrego i kochającego taty. 

Jestem bardzo miło zaskoczona poziomem i różnorodnością wszystkich przedstawionych tu wywiadów. Książka otworzyła mi oczy na wiele aspektów ojcostwa, których wcześniej w ogóle nie dostrzegałam. Rozmówcy wykazali się dużą otwartością, próbują wyczerpująco odpowiedzieć na każde pytanie, nie ukrywają swoich błędów, nie próbują wybielać swojego postępowania. Przykładowo osoba, której przyszło wychowywać niepełnosprawne dziecko otwarcie przyznaje, że pokochanie tej małej istoty wymagało od niej czasu i wytrwałej pracy nad sobą. Mężczyźnie nie były obce myśli typu „lepiej by w ogóle jej nie było”, otwarcie opowiada o jakże ludzkich trudach pogodzenia się z niecodzienną sytuacją.

„Jestem tatą!” to książka, która wbrew tytułowi zainteresuje nie tylko obecnych i przyszłych ojców. Równie gorąco polecam ją zarówno obecnym jak i przyszłym matkom – skoro oczekujemy zrozumienia i wsparcia ze strony naszych partnerów, dobrze byłoby odwdzięczyć się tym samym. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że taka książka pojawiła się na rynku. Pozwala ona choć na chwilę oderwać się od tych najbardziej podstawowych i praktycznych trosk a skupić na samej istocie dobrego rodzicielstwa. Jaką drogą pragnę poprowadzić moje dziecko? Czy chcę wspierać w nim buntownika o mocnej wierze w siebie i we własne przekonania, czy pragnę wychować kogoś, kto opanuje umiejętność szybkiego dostosowywania się do zmieniającej się rzeczywistości? Ambitna, intrygująca, wywołująca szereg różnorodnych emocji – książka o rodzicielstwie i ojcostwie zupełnie inna od pozostałych. Zachęcam.

4 komentarze:

  1. Zapamiętam tytuł i podrzucę książkę narzeczonemu, kiedy przyjdzie na to pora. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa pozycja, może w przyszłości sięgnę, a może podsunę jakiemuś panu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam jeszcze i tej książce, ale wydaje się być fascynująca! Zapisałam sobie tytuł w moim zeszycie i z pewnością niedługo sprezentuję ją mojemu mężowi :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...