Autor: Jojo Moyes
Tłumaczenie: Dominika Cieśla-Szymańska
Cykl: Zanim się pojawiłeś (tom 1)
Wydawnictwo: Świat Książki
Cykl: Zanim się pojawiłeś (tom 1)
Wydawnictwo: Świat Książki
tytuł oryginału: Me Before You
data wydania: 27 kwietnia 2016
ISBN: 9788380315884
liczba stron: 382
data wydania: 27 kwietnia 2016
ISBN: 9788380315884
liczba stron: 382
Spoglądając na okładkę tej książki można odnieść wrażenie, że jest to kolejne romansidło o płytkiej treści, zakończone mało spektakularnym happy endem. Nic bardziej mylnego. Choć początek nie zapowiada jeszcze niczego rewelacyjnego, z czasem opowieść nabiera barw i trudno oprzeć się dalszej lekturze.
Dwudziestosześciolatka Lou Clark wiedzie bardzo przeciętne życie. Pracuje w kawiarni i choć nie jest to wyjątkowo twórcze zajęcie, całkowicie się w nim odnajduje. Ma chłopaka, jednak ten, ostatnio coraz bardziej interesuje się swoimi osiągnięciami sportowymi, zaniedbując ukochaną. Prosty i mało emocjonujący świat szybko się wali, gdy dziewczyna traci pracę. Nie mając lepszych perspektyw, decyduje się na opiekę nad niepełnosprawną osobą. Jeszcze nie wie, jak bardzo ta decyzja odmieni jej życie.
Will Traynor zdaje się być zaprzeczeniem Lou. Większość swego życia spędził na najwyższych obrotach, w krainie ogromnych pieniędzy i ekstrymalnych doznań. Idealnie zapowiadające się życie przekreśla wypadek motocyklowy, który przykuwa Willa do wózka. Choć zdołał zachować życie, traci nadzieję na lepsze jutro. Jeszcze nie wie, jak wiele zmieni się, gdy do jego świata wkroczy Lou.
Na pierwszy rzut oka fabuła nie zapowiada niczego nadzwyczajnego i sprawia wrażenie dość kiczowatej. Tym razem warto jednak skusić się na lekturę bo Jojo Moyes zdołała wydobyć z niej to, co najlepsze. Choć to Lou pełni tu rolę opiekunki, Will na swój sposób również obejmuje ją opieką i próbuje pokazać, na jak wiele ją stać. Pod jego wpływem dziewczyna uświadamia sobie swoje możliwości i zaczyna żyć na większych obrotach. Co łatwo przewidzieć, sam Will również nie pozostaje jej obojętny, jednak nie ma tu co liczyć na ckliwe zakończenie. Bo co prawda za sprawą Lou, życie Willa odzyskuje nieco barw, nawet szczere uczucie nie może przezwyciężyć niepełnosprawności, a mężczyzna doskonale wie, że nigdy nie pogodzi się z tak wielkim ograniczeniem.
W czasach, gdy media tak chętnie pokazują niepełnosprawnych odnoszących sukcesy w najróżniejszych sferach życia, postać Willa daje wiele do myślenia. Czy fizyczna ułomność jest wystarczającym powodem, by człowiek uznał, że dalsze życie nie ma dla niego sensu. Czy mamy prawo zmuszać do dalszej egzystencji kogoś, dla kogo utraciła ona wszelkie barwy? I tak lekka opowiastka zamienia się w poruszającą opowieść, podejmującą bardzo złożony problem.
Książka "Zanim się pojawiłeś" jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Z jednej strony lekka ale w żadnym wypadku trywialna. W odróżnieniu od wielu innych miłosnych historii na długo zapada w pamięć. Zachęcam do lektury, przemyśleń i wzruszeń...
Mam ją na swojej liście do przeczytania :) Najpierw chcę przeczytać książkę, a dopiero potem obejrzeć film :)
OdpowiedzUsuńKocham tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory widziałam tylko film, pora na książkę. :)
OdpowiedzUsuńNie czytam na codzień romansów, ale to kupiłam w kiosku, zaczęłam czytać i wpadłam po uszy. Spłakałam się, wzruszyłam i w ogóle. Dobrze napisany melodramat. Brawa dla autorki, że tak umie pisać o emocjach. Dobra literatura popularna nie jest zła :)))
OdpowiedzUsuń