Autor: Joanna Chełstowska, Ludwik Kozłowski
wydawnictwo: Pierwsze
data wydania: maj 2013
ISBN: 9788392795292
liczba stron: 223
Co prawda książek nie powinno się oceniać po okładkach, jednak w tym przypadku trudno pozostać wobec niej obojętnym. Hipnotyzujące spojrzenie mądrych kocich oczu zachęca do bardzo nietypowej lektury. Nietypowej, bo opowiadanej przez Riko - pięknego i wyjątkowo mądrego kocura. Riko nie miał łatwej młodości. Nauczył się bycia nieufnym wobec człowieka, który zwykle działał na jego szkodę. Jedynym wyjątkiem była pewna kobieta, która nawet od czasu do czasu dała mu coś do jedzenia. Szkoda tylko, że jej mąż zamiłowania do kotów nie podzielał i trzeba było bardzo uważać, by nie wejść mu w drogę. Pomimo niełatwych warunków, Riko postanawia założyć rodzinę ze śliczną kotką o imieniu Szarosrebrna. Zwiększająca się liczba futrzaków na podwórku wzbudza coraz większą agresję ze strony mężczyzny. Tymczasem Riko przypadkowo trafia na zupełnie inne podwórko, na którym zawsze stoi miseczka z wodą i kocimi przysmakami. Mieszkający tam ludzie wydają się być bardzo mili, czy jednak po tak wielu przykrościach Riko zdoła uwierzyć, że istnieją ludzie, którzy pragną kociego dobra?
"Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu" to naprawdę przyjemna książka o bardzo ciekawej treści. Aż trudno sobie wyobrazić, jak barwne może być życie grupki kociaków, która decyduje się zamieszkać w ogrodzie wyjątkowo przyjaznych ludzi. Wydarzenia ukazane z perspektywy Riko wzruszają, bawią, czasem naprawdę smucą. Autorzy książki znalezli naprawdę sympatyczny sposób, by pokazać czytelnikowi życie ich czworonożnych ulubieńców, ich zwyczaje, obawy, radości. Każdy, kto miał szczęście zajmować się kotami, dość szybko zwróci uwagę na fragmenty dotyczące trypowych zachowań tych wspaniałych zwierząt. Gdyby jednak jakimś cudem je przeoczyli, na końcu książki znajduje się mała "ściąga" z typowych zachowań kotów i ich właściwej interpretacji. I choć zachowania kotów bywają naprawdę różne, opisane tu sygnały, są naprawdę bardzo uniwersalne i bardzo przydatne.
Książkę z całą pewnością można polecić wszystkim miłośnikom kotów. Każdy z nich znajdzie tutaj coś z własnych doświadczeń, być może znajdzie odpowiedź na trapiące go pytania. Myślę że książkę warto również przeczytać z nieco starszymi dziećmi, które bardzo chciałyby kociakiem się zaopiekować. Dzięki tej lekturze łatwiej im będzie zrozumieć, że kot nie jest jedynie zabawką-przytulanką, że na jego miłość, czy choćby możliwość dotknięcia, trzeba sobie zapracować. Podnadto dowiedzą się jakie obowiązki wiążą się z opieką nad kotem, jak reagować w wypadku, gdy kot zachowuje się nietypowo, z jakimi "szkodami" trzeba się liczyć, przyjmując kota pod własny dach. Wreszcie, książka porusza temat wyjątkowo poruszający i trudny dla każdego wielbiciela kotów - czasem, niezależnie od starań człowieka, kotek umiera. Szczególnie koty poruszające się poza domem, narażone są na szereg niebezpieczeństw, od których trudno je uchronić. Niektóre z nich są tak oczywiste, jak zagrożenie w pobliżu ruchliwej ulicy, inne bardziej zaskakujące, jak skonsumowanie myszy, która zjadła trutkę, czy też działania sąsiada, który za kotami nie przepada...
Opowieść Riko to wspaniała okazja, by poznać jeszcze bliżej własne, ukochane koty i nawiązać z nimi jeszcze bliższy kontakt. Książkę serdecznie polecam. Poleca ją również Cassandra, Samira i Gandalf, czyli moi domowi konsultanci w sprawach typowo kocich. :-)