14.11.2018

"Spełnione życzenia" Karolina Wilczyńska


Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
data wydania: 31 października 2018
ISBN: 9788379760213
liczba stron: 271











W tym roku wielbicielki powieści obyczajowych nie muszą obawiać się, że nie znajdą pod choinką niczego ciekawego. Wydawnictwo Czwarta Strona wydało niedawno świąteczne powieści chyba wszystkich poczytniejszych autorek z nim współpracujących. Każda kusi cudowną okładką i wyjątkowym klimatem, jednak gdy na okładce jednej z nich zobaczyłam nazwisko Karoliny Wilczyńskiej wiedziałam, że to właśnie po nią muszę sięgnąć jako pierwszą. Oczekiwania były spore, a pani Karolina zdołała im nie tylko sprostać, ale i przebić.

"Spełnione życzenia" to opowieść, w której wędrujemy od drzwi do drzwi, zaglądamy do różnych mieszkań, poznajemy ich mieszkańców. Jedni są bogaci, inni muszą bardzo zaciskać pasa, by móc pozwolić sobie na lepszy posiłek w święta. Każdy ma jakiś problem i niespełnione życzenie. Nikt nie przypuszcza jeszcze, że tym razem ich marzenia naprawdę mogą się spełnić i to w ... centrum handlowym. Zanim jednak popędzicie z nadzieją, że i Wasze życzenie może się spełnić, dobrze je przemyślcie. Los bywa bowiem przewrotny, a to, czego tak bardzo sobie życzycie, może okazać się dla Was prawdziwym przekleństwem...

Spoglądając na okładkę książki, byłam nieco zaskoczona, że autorka zdecydowała się na napisanie świątecznej, do bólu słodkiej książki. Bo właśnie na coś takiego wskazywał tytuł i urocze zdjęcie dziewczynki. Poznając kolejnych bohaterów zakładałam, że dokładnie wiem, co niedługo się stanie i jakie będzie zakończenie powieści. Zwroty akcji zupełnie mnie zaskoczyły i wywołały masę autentycznych emocji. Trzeba więc wyraźnie podkreślić, że "Spełnione życzenia" to nie jest przesłodzona, sielska historyjka, którą zapomina się w parę minut po przeczytaniu, a powieść pełna ludzkich trosk, problemów, choć oczywiście i radości. Perypetie bohaterów stają się czytelnikowi bardzo bliskie. Pewnie niemal każdy z nich skojarzy kogoś znajomego, kto być może boryka się z podobnym problemem. To oczywiście potęguje emocje podczas lektury, a te, wierzcie, w przypadku tej książki są naprawdę ogromne. Chyba najbardziej w pamięć zapada pani Krystyna, staruszka, która próbuje uchronić wnuki przed domem dziecka. Nawet mniej wrażliwe osoby mogą tu uronić łezkę, tak bardzo chciałoby się wejść do książki i w jakiś sposób zmienić bieg zdarzeń... Niestety tego nie da się zrobić, tak samo jak nie da się zaplanować naszego własnego życia. Wszystko, co można zrobić, to starać się dobrze żyć, rozsiewać wokół dobro, z nadzieją, że wcześniej czy później do nas wróci. 

Karolinę Wilczyńską już od dawna doceniam za umiejętność obrazowego przedstawiania ludzkich trosk i za historie, które wychodzą poza utarte ścieżki, nieustannie czymś zaskakują. To wszystko znalazłam w "Spełnionych życzeniach" i właśnie z tego powodu książka ta zrobiła na mnie tak duże wrażenie. Wbrew początkowym planom, nie będę potrafiła się z nią rozstać i wolę ją po stokroć bardziej od całej góry typowych świątecznych powieści. Już dawno nie podeszłam do jakiejś książki równie emocjonalnie, ale w tym przypadku po prostu nie da się inaczej. 

"Spełnione życzenia" to bardzo wartościowa powieść, która przypomina nam, co w życiu naprawdę jest ważne i za co powinniśmy być wdzięczni. To bardzo potrzebna lekcja w czasach, gdy często popadamy w materialistyczne odrętwienie, zapominamy, co naprawdę jest źródłem szczęścia. Nawet jeśli nie jest to typowa świateczna powieść, warto przeczytać ją właśnie w tym czasie. Lektura bardzo porusza, rozdziera emocjonalnie, ale mam nadzieję, że również pozwala coś zrozumieć i zmienić, sprawić, że nadchodzące święta będą inne niż wszystkie. Książkę z całego serca polecam.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...