21.10.2015

"Dzieciozmagania. Z maluchem przez pierwsze 5 lat" Kaz Cooke




Autor: Kaz Cooke
Wydawnictwo: Insignis
tłumaczenie: Beata Gontarczyk-Krampe
tytuł oryginału: KidWrangling
data wydania: 22 października 2014
ISBN: 9788363944612
liczba stron: 816



Kaz Cooke zdobyła sławę dzieki poradnikowi "Ciężarówką przez 9 miesięcy". (recenzja TUTAJ) Książka napisana została w bardzo przystępny i zabawny sposób, co ani trochę nie umniejszyło wartości tej pozycji jako rzeczowego poradnika. Okazało się, że można pisać o ciąży zabawnie, a mimo to poruszać wiele poważnych tematów. Każdy rozdział zawierał pamiętnik ciążowy samej autorki, co sprawiło, że stała się ona bardzo bliska wszystkim "ciężarówkom". Cóż, wszystko kiedyś się kończy, tak więc na świat przyszła maleńka istota, a czytelniczki poradnika załamały ręce. Co teraz? Minęło trochę czasu, zanim na rynku pojawiła się kontynuacja poradnika, trzeba jednak przyznać, że oczekiwania nie poszły na marne. Do naszych rąk trafiła cegłówka licząca sobie ponad 800 stron. Czy zawartość okazała się równie satysfakcjonująca jak poprzedni poradnik?

"Dzieciozmagania..." to poradnik, który ma nas przeprowadzić przez pierwsze 5 lat z maluszkiem. Siłą rzeczy książka musiała nieco różnić się od poprzedniczki. Niestety musimy pogodzić się z faktem, że tym razem nie będziemy już mogły zaśmiewać się, czytając pamiętnik autorki. Szkoda, ale biorąc pod uwagę gabaryty książki, z czegoś naprawdę trzeba było zrezygnować.

Książka została podzielona na kilka części. Pierwsza poświęcona jest noworodkom i niemowlakom, kolejne małym dzieciom i przedszkolakom. Dalej znajdziemy część zatytułowaną "Jak być rodzicem" i wreszcie ostatnia część, w której znalazło się wszystko co, czego nie dało się dopasować do innych tematów, a jest na tyle ważne, że w książce musiało się znaleźć. Autorka włożyła naprawdę sporo pracy, by zaprezentować książkę, która da odpowiedzi na wszelkie pytania, nurtujące młodych rodziców. Jak dotąd nie udało mi się wymyślić tematu, który nie zostałby poruszony w poradniku. Co więcej, pojawiło się sporo informacji i dodatków, o których sama w ogóle bym nie pomyślała, jak listy kontrolne przed podróżą z dzieckiem, informacje, jak rozmawiać z dzieckiem o masturbacji, jak zaoszczędzić na ubrankach, jak mniej się stresować itd. W ksiażce znajdziemy nie tylko porady autorki, ale i szereg wskazówek, jakie otrzymała od czytelniczek. Zdarza się, że część z nich wzajemnie się wyklucza, co jednak w tym przypadku jest uzasadnione. Dzieci są różne i nie ma porad, pomysłów, zaleceń, które sprawdzają się we wszystkich przypadkach. Czasem więc dobrze po prostu przeczytać, że u jakiejś mamy coś się nie sprawdziło i pomyśleć, że nie jesteśmy sami.

Co prawda "Dzieciozmagania..." nie są aż tak zabawne jak poprzednia książka, autorka starała się jednak utrzymać lekki styl, co sprawdziło się w większości przypadków. Należy pamiętać, że Cooke nie pochodzi z Polski, a co za tym idzie, pojawiają się informacje, które nie są adekwatne do naszych warunków. To jednak drobnostki, w porównaniu z ilością pożytecznych informacji jakie znajdziemy na stronach jednej książki. "Dzieciozmagania..." to poradnik, który z pewnością przyda się wszystkim świeżo upieczonym rodzicom. Warto mieć coś pod ręką, gdzie znajdzie się odpowiedź na niemal każdą wątpliwość. Oczywiście można ślęczeć przed komputerem lub wertować sterty ksiąg, osobiście polecam jednak ten poradnik i wiem, że będzie dobrze mi służył przez parę kolejnych lat.

1 komentarz:

  1. Przy okazji pracy w księgarni kilkakrotnie miałam szansę przeglądać oba te poradniki i wiem jedno - gdy ich tematyka wejdzie w krąg moich zainteresowań, będą pierwszymi książkami, po które sięgnę. ;) Ich formuła niesamowicie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...